Nordic Walking to ponoć jeden z najlepiej rozwijających się sportów
outdoorowych na świecie. Brzmi niewiarygodnie? A jednak popularność "nordyckich marszów" rośnie z niebywałą wręcz prędkością. Mówi się o
nim sport dla każdego, sport wielu odcieni – będący połączeniem
rekreacji, fitness i poważnego treningu. Może właśnie dlatego po kijki
sięga dziś już blisko 7 milionów ludzi!
(fot. www.northsport.net)
To właśnie para specjalistycznych kijków jest kwintesencją fińskiego
wynalazku, warunkiem prawidłowej techniki chodzenia i co za tym idzie
korzystania ze wszystkich plusów, jakie niesie za sobą uprawianie tej
dyscypliny. Bardzo lekkie, wytrzymałe, elastyczne, amortyzujące
wstrząsy – tak zaawansowane technologicznie produkty, projektowane we
współpracy z naukowcami, lekarzami i sportowcami, wypuszczają na rynek
fiński Exel, niemiecka Leki, norweski Swix. Za nimi dzielnie kroczą One
Way, Fizan, Masters, Komperdell, Salewa, Gabel etc. To, co
charakterystyczne dla kijków do Nordic Walking to przede wszystkim
minimalna waga, ergonomiczna rękojeść połączona ze specjalnym systemem
pasków oraz wyprofilowana pod odpowiednim kątem widiowa końcówka z
gumową nakładką. Przyjrzyjmy się zatem szczegółom.
Kijki
- Materiał – lekki i trwały
Zacznijmy od materiału. Wyjątkowa lekkość i trwałość to zasługa włókien
węglowych, z których powszechnie produkuje się kijki do Nordic Walking.
Przeważnie nie jest to jednak sam karbon, który przy swoich wszystkich
zaletach jest tworzywem zbyt twardym. Częściej stosowanym rozwiązaniem
jest mieszanka włókien węglowych z włóknami szklanymi lub z aluminium,
czyli tzw. kompozyt węglowy. Połączenie tych elementów nadaje kijkowi
większą elastyczność i zwiększa komfort „spaceru". Włókna węglowe mają
przy tym właściwości amortyzujące. Są więc swego rodzaju naturalnym
absorberem, chroniącym nasze stawy przed wstrząsami. Tak wysokiej
jakości sprzęt wystawia m.in. One Way. Kijki tej firmy, wykonane z tzw.
Diamont Carbon, reklamowane są, jako jedne z najlżejszych na rynku.
Dodajmy, że włókna węglowe mają przy tym właściwości amortyzujące. Są
więc swego rodzaju naturalnym absorberem, chroniącym nasze stawy przed
wstrząsami.
- Rękojeść – opływowa, subtelna w kształcie, połączona z "rękawiczką"
Cechy naturalnego absorbera ma również rękojeść, połączona ze
specjalnymi strzemiączkami. To właśnie ta partia kijka zapewnia
doskonałe wsparcie dla naszych rąk. Tu ogniskuje się źródło
równomiernego przenoszenia sił, powstałych przy odpychaniu się kijkami
od ziemi. Znaki szczególne rękojeści to ergonomiczny kształt,
antypoślizgowa powierzchnia oraz korek lub guma – często w postaci
łączonej, jako materiał (rzadziej inne tworzywa sztuczne). Pewność
uchwytu to z kolei zasługa wspomnianych pasków, przybierających często
formę zapinanej na wysokości nadgarstka „rękawiczki". „Rękawiczka" jest
mocna i wygodna. Powinna być dopasowana do wielkości dłoni. Nie musimy
się też za każdym razem mocować i szamotać z wypinaniem strzemiączek. O
szczególny komfort zadbała firma Leki, wyposażając swoje produkty w
tzw. „system Triggera". Nazywany inaczej systemem „click & go",
polega na automatycznym i bezpiecznym wypinaniu pasków z rękojeści.
Podobnym rozwiązaniem dla kijków Exel jest QLS, czyli Quick Lock System
– Szybki Mechanizm Ryglowania. Najnowszy model paska w kijkach Exela to
również oddychający materiał CoolMaX oraz łatwiejsza regulacja i
wzmocniona konstrukcja, zapobiegająca zgnieceniom.
Rękojeść ze specjalną rękawiczką
(fot. www.northsport.net)
- Grot – w parze z gumowym bucikiem
Przyjrzymy się jeszcze dolnemu biegunowi kijka. Ten składa się z
wygiętego pod odpowiednim kątem grota z węglików spiekanych (twardy
kompozyt metalowy). Na twarde nawierzchnie przewidziana jest dodatkowo
gumowa nakładka (nazywana bucikiem lub stopką), chroniąca końcówkę
przed ścieraniem. Nakładka zwiększa przyczepność i minimalizuje
szkodliwe drgania, przenoszone na nadgarstki. Oszczędza też wrażliwszym
uszom jednostajnego i męczącego dźwięku uderzania kijka o asfalt.
Dopełnieniem dla kocówek mogą być tradycyjne talerzyki, o mniejszej lub
większej średnicy w zależności od rodzaju wykorzystywanego podłoża.
Gumowa nakładka firmy Kohla (fot. www.tatratrade.com.pl)
- Regulowane kontra stała długość
Decydując się na wybór kijków musimy wybrać jedną z dwóch opcji –
regulowane, czy te o stałej długości? Najczęściej zresztą producenci
posiadają w swoim asortymencie obydwie wersje. Obydwie opcje mają
zalety, ale nie są wolne również od wad. Popularne teleskopy to na
pewno model bardziej uniwersalny i poręczny w podróży, ale też
obarczony większym ryzykiem zepsucia. Składaniu się kijka podczas
marszu może zapobiec dobry system blokujący. Konkurentem dla kijków
teleskopowych są te nieregulowane – o mocniejszej konstrukcji, bardziej
stabilne, dobre dla doświadczonych, zaprawionych wędrowców. Bardziej
zaawansowani mogą także używać dłuższych kijków niż początkujący.
Generalnie jednak wysokość kijka dobieramy odpowiednio do naszego
wzrostu i długości kończyn. Obowiązuje tu zasada zachowanie kąta 90 st.
w stawie łokciowym lub matematyczne równanie: dł. kijka = 0,72 (0,68) x
wzrost.
Co poza parą kijków?
Mimo, że esencją Nordic Walking są właśnie kijki, nie można
zapominać o ubraniu i obuwiu. Do intensywnego marszu przyda się
odpowiednia bielizna. Luźna, wykonana z lekkich, oddychających i
szybkoschnących materiałów.
Kurtka męska Fusion Jkt typu Softshell
(fot. www.salomon.com)
A na nogi? Na początek wystarczą wygodne, sportowe buty. Natomiast ci,
którzy zdecydują się na regularne uprawianie Nordic Walking sięgną
zapewne po obuwie bardziej specjalistyczne, łączące w sobie elementy
buta biegowego i trekkingowego. Na pierwszy rzut oka wszystkie modele
są podobne, mają podobne funkcje do spełnienia. Muszą być wygodne,
stabilizujące stopę, amortyzujące, dla pełnej wygody o numer za duże.
Szczególnie ważna w przypadku nordyckich wędrówek jest maksymalna
stabilizacja pięty przez specjalne, korygujące wkładki i wewnętrzny
amortyzator. Ciekawie wygląda profil podeszwy, stosunkowo szerokiej i
perforowanej, mającej zapewnić lepszą trakcję buta z podłożem. Podeszwa
lekko rozszerza się ku przodowi i zakończona jest wzmocnionym, lekko
wygiętym czubkiem. A jaki materiał? Optymalnym rozwiązaniem jest
połączenie właściwości wodoodpornych tj. membrany i funkcji
oddychających.
But Walker Softshell
(fot. www.salomon.com)
Niektórzy skuszą się zapewne również na specjalne rękawiczki, do wyboru z odkrytymi lub zakrytymi palcami.
Rękawiczka Spirit Exel (fot. www.northsport.net)
Za tym idzie już cały zestaw gadżetów, którymi można sobie wędrówkę
uprzyjemnić i uczynić ją bardziej profesjonalną. Pulsometr, czołówka
lub lekka latarka, pas na butelkę z napojem izotonicznym, plecak typu
„nerka", specjalna torba na kijki itd.
Pas na bidon (fot. www.northsport.net)
Zobacz też: Porównie kijków Nordic Walking – wiosna 2008.
Tekst: Dorota Dubicka
KOMENTARZE