HomeRynek outdoor

Europejski segment sportowy dynamicznie parł w górę w 2010 roku. Rok 2011 rozpoczął spowolnieniem

Nowe wyniki sprzedaży dotyczące sklepów zrzeszonych w dwóch głównych europejskich sieciach Intersport i Sport 2000 wykazały, że wiatr w żagle, który złapały pod koniec 2009 wiał również przez cały 2010 rok. Na początku 2011 roku zimny prysznic spadł także na europejski rynek outdoorowy.

2010 był doskonałym rokiem dla każdego na rynku sportowym – mówi Klaus Jost, CEO Intersportu, podczas corocznej konferencji prasowej dla niemieckich mediów, która odbyła się na ispo w Monachium.

Entuzjastyczne raporty podsumowujące rok 2010, kiedy ogłaszano je podczas ispo, były jeszcze w stanie pozytywnie energetyzować społeczność targów. Ale wkrótce potem pojawiły się nowe podsumowania z początku roku pokazujące, że 2011 nie miał tak mocnego startu: styczniową sprzedaż opanował kryzys spowodowany nadzwyczaj wysokimi temperaturami, jakie wystąpiły po tym, jak pod koniec roku 2010 niebo nad Europą zostało zamknięte przez śnieg i zimno.

Andreas Rudolf, CEO Sport 2000 powiedział mediom w potargowym wystąpieniu, że nie ma wątpliwości co do tego, że ocieplenie, jakim rozpoczął się rok 2011 pogrąży wyniki sprzedaży detalicznej.

Mimo tego jednak, radość z wyników za cały rok 2010 oznaczała, że menagerowie w dużej mierze pozostali w optymistycznych nastrojach. Nigdy nie wiadomo, jak będzie dalej – dodał Jost, odsłaniając wczesne, dwucyfrowe spadki za styczeń. Mimo wszystko, nie jest dobrze zaczynać roku od spadku. W tym momencie twierdzimy, że rok 2011 będzie wyrównany – zauważa zachowawczo.

Wszyscy cieszą się z roku 2010

Jak zapewnia Jost, całościowo niemiecki rynek sportowy w 2010 roku wzrósł o 7% w stosunku do roku poprzedniego, a sprzedaż wzrastała w jedenastu miesiącach roku. Grupa zanotowała wzrost dochodu o 11.4%, osiągając poziom 2.91 miliarda euro. W samym grudniu sklepy osiągnęły 400 milionów euro sprzedaży.

Managerowie grupy Sport 2000 także zauważyli wzrosty sprzedaży u swoich detalistów. Osiągnęły one poziom 7.4%. Według Wernera Haizmanna, przewodniczącego Niemieckiego Stowarzyszenia Handlowego (VDS), sprzedaż na rynku niemieckim wzrosła o 3.5%, a całkowita sprzedaż w euro dobiła do 7.3 miliarda.

Wszystkie kategorie produktowe były silniejsze niż w ubiegłym roku – przyznał Rudolf podczas konferencji na targach ispo – Branża sportowa miała bardzo dobry rok – podkreślał.

Mimo, że obie grupy zapewniają o zyskach we wszystkich kategoriach produktowych, najwięcej mówiło się o nowych technologiach narciarskich marki Rocker oraz o akcesoriach narciarskich znikających ze sklepowych półek wraz z pojawieniem się obfitych opadów śniegu jesienią roku 2010 i wczesną zimą.

Z drugiej strony Jost mówił o outdoorze oraz o zwiększającej się świadomości na temat wagi zdrowia i sprawności fizycznej, które pomogły zwiększyć dochód. Outdoor jest megatrendem – podkreślił.

Outdoor staje się coraz popularniejszy (fot. Aneta Żukowska)Outdoor staje się coraz popularniejszy (fot. Aneta Żukowska)

W oparciu o liczby, Intersport twierdzi, że sektor sportów zimowych zwiększył się o 25% w 2010 roku, zaś outdoor wzrósł o 18%, podczas gdy sektor biegowy i fitnessowy pozostały popularnymi obszarami na stabilnym poziomie.

Każdy chce być zdrowy i sprawny – mówi Jost, podkreślając 30% wzrost w kategorii multisport/welness na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Mimo to kategoria bieganie/fitness w tym samym okresie wzrosła jedynie o 1%, osłabiona nie tylko przez duży spadek w obszarze nordic walking, ale także przez mniejszą sprzedaż dużego gabarytowo sprzętu fitness. Ta kategoria nie radzi sobie tak dobrze ponieważ to rodzaj sportu, gdzie klienci nie muszą często wymieniać sprzętu – dodaje.

Przede wszystkim jednak to outdoor króluje, wykazując się na przestrzeni ostatnich pięciu lat 96% wzrostem. Na drugim miejscu są sporty zimowe osiągające wynik 28%.

Rudolf ma podobne spostrzeżenia dotyczące jego grupy Sport 2000. Mimo, iż nie przedstawił podsumowania trendu z ostatnich pięciu lat. Tu także outdoor jest na szczycie, w szczególności obuwie. I to nie tylko wyczynowe modele, ale także stylowe obuwie miejskie.

Sport 2000 zaprezentował wzrost rok po roku sięgający 26% w segmencie butów do narciarstwa alpejskiego, 22% w nartach zjazdowych, 18% w snowboardzie, 17% w outdoorze i 12% w segmencie fitness.

Topowi dostawcy

Każdego roku zarówno Intersport, jak i Sport 2000 publikują listy swoich najlepszych dostawców. Także tym razem pojawiły się zmiany warte odnotowania. Na liście Sport 2000 Jack Wolfskin przeskoczył markę Puma i zajął trzecie miejsce, zaraz za markami adidas i Nike. W rankingu Intersportu Jack Wolfskin dużym skokiem pokonał Nike i uplasował się na drugiej pozycji. Pierwsze miejsce zajął adidas.

Rudolf mówi, że Jack Wolfskin może zawdzięczać te wyniki swojemu wyjątkowo profesjonalnemu podejściu, dobrym produktom, a także swojej perspektywie na marketing.

Grupa Amer, z markami takimi jak Salomon, Atomic, Wilson, Suunto i Precor wskoczyła z 15 na 4 pozycję na liście Intersportu; mimo to jednak w rankingu Sport 2000 spadł z 14 pozycji na 20.

Mimo dalekiej, bo 60 pozycji, Icebreaker zasłużył na przywołanie za duży skok jakiego dokonał z 89 pozycji, jaką zajmował w 2009 roku, 126 miejsca dwa lata temu i aż 244 w 2007. A to przecież ‘tylko wełna merino’, zauważył Jost.

Prognozy są ciągle dobre

Przynajmniej w odniesieniu do rynku niemieckiego, badanie przeprowadzone przez jeden z niemieckich ekonomiczno-badawczych ośrodków wykazało, że konsumenci zostawili kryzys ekonomiczny daleko w tyle i są gotowi, by wydawać pieniądze. Badacze mówią, że przed końcem roku 2010 badani Niemcy zdawali się mówić: „Kryzys? Co to takiego?”. Prawie 1/3 twierdziła, że może sobie pozwolić na wszystko, co zechce, podczas gdy 3% badanych mówiło nawet, że nie czuje żadnego finansowego ograniczenia. Jesienią 2009 tylko 25% respondentów twierdziło, że ma pieniądze na zakupy tego co potrzebują, a 2% twierdziło, że nie musi się z niczym ograniczać.

Mimo takich sobie wyników ze stycznia Rudolf zauważył, że wciąż oczekuje na to, że nowe rozwiązania technologiczne Rockera będą podkręcać i popychać sprzedaż.

Według Haizmanna, europejska sprzedaż w branży sportowej całościowo wzrosła w 2010 roku o 3%, osiągając poziom 38.75 miliardów euro.

Wraz z tymi danymi trend z ostatnich pięciu lat trwa dalej – powiedział Haizmann w swoim oświadczeniu poprzedzającym targi ispo, dostrzegając segment outdoorowy, biegowy i fitness jako wybijające się punkty.

Therese Iknoian
www.snewsnet.com

KOMENTARZE

WORDPRESS: 0