HomeTesty

Kurtka z GORE® THERMIUM przetestowana

Jedną z ciekawszych propozycji na sezon jesień-zima 2016/2017 wydaje się być GORE® THERMIUM. Laminat zaprojektowany z myślą o kurtkach z ociepleniem, zarówno puchem naturalnym, jak i sztucznym. Udało nam się przetestować jedną z kurtek wykonanych z zastosowaniem tej technologii.

Jak wiemy z doświadczenia, deszcz i wilgoć mogą szybko pozbawić popularne puchówki przydatności. Co za tym idzie, na rynku wciąż można zauważyć lukę pomiędzy funkcjonalnymi produktami na zimne i suche dni (kurtki z naturalnym i sztucznym puchem) oraz tymi na duże opady i silny wiatr (kurtki z laminatem). Pomimo tego, że pojawiąją się takie pomysły jak hydrofobowy puch czy coraz bardziej optymalne odmiany sztucznych ocieplin, to wciąż brakuje odpornych na warunki zewnętrzne produktów, które zapewniają odpowiednią izolację termiczną.

Materiał zewnętrzny Gore Thermium (fot. 4outdoor.pl)

W tym segmencie kluczową rolę odgrywa materiał zewnętrzny, który wpływa zarówno na odporność kurtki na warunki atmosferyczne (chroniąc przy tym właściwości termiczne puchu naturalnego i sztucznego), ale również na jej oddychalność, no i oczywiście na cenę (kurtki z 3-warstwowymi laminatami i puchem kosztują często ponad 1500 zł).

Gore Thermium – przekrój przez laminat (fot. Gore)

Gore postanowiło przygotować zatem odpowiedni laminat, który zabezpieczy puchowe kurtki przed deszczem, śniegiem i wilgocią, a przy tym nie będzie tak drogi jak 3-warstwowe materiały. Na koniec tego wstępu trzeba zaznaczyć, że Gore® Thermium nie jest sztuczną ociepliną, jest laminatem chroniącym różnego typu ociepliny – zarówno puch sztuczny, jak i naturalny.

Krój i dopasowanie

W naszym teście mieliśmy do czynienia z kurtką (a dokładniej prototypem) wykonanym na zamówienie Gore, zatem nie był to model uszyty przez jakiegoś znanego producenta. Wartym podkreślenia jest również fakt, że kurtka testowa została wyprodukowana w Polsce.
Pierwszy kontakt z kurtką jest pozytywny. Materiał zewnętrzny jest dość miękki i przyjazny w dotyku – nie jest to typowy hardshellowy laminat. Ocieplinę stanowi naturalny puch, którego ilość stawia ten model pomiędzy lekką kurtką puchową a swetrem puchowym.

Kurtka z Gore Thermium (fot. 4outdoor.pl)

Dobre wrażenie potęgują również doskonale dopasowany krój kurtki (rozmiar M), oraz zastosowane w niej rozwiązania konstrukcyjne oraz użytkowe.

Kurtka może być używana również jako model narciarski – ma bowiem fartuch śniegowy oraz kieszonkę na karnet.
Całość nie jest lekka i waży ok. 1 kg. Nie da się jej również dobrze skompresować. To jednoznacznie przypomina, że jest to model o casualowo-narciarskim przeznaczeniu.

Wodoodporność

Gore® Thermium ma chronić nas przed wilgocią, mokrym śniegiem i deszczem. Producent zaznacza jednak, że membrana ma za zadanie wytrzymać nieduże opady – np. 1,5-godzinny opad, dający w efekcie 4 mm wody.

Regulacja kaptura (fot. 4outdoor.pl)

Jak się dowiedzieliśmy, laminat Gore® Thermium to mniej więcej udoskonalona wersja membrany Gore-Tex® Windstopper. Łączy on zatem dość wysoką wodoodporność (choć nie taką jak w hardshellowych laminatach) z większą oddychalnością (w porównianiu do 3-warstwowych produktów). Aby jednak zwiększyć odporność na wodę całości konceptu, Gore® Thermium uzupełnia zastosowanie podklejanych szwów oraz laminowanych zamków.

W trakcie testów mieliśmy do czynienia z różną aurą – od opadów śniegu, marznącej mżawki, po zamarzającą szadź. Ulewne opady w zimie zdarzają się bardzo rzadko i raczej w temperaturach, w których ciepła puchówka nie jest potrzebna, niemniej w trakcie użytkowania zdarzyło mi się wędrować w mocnym deszczu przez kilkadziesiąt minut. Efekt był pozytywny – kurtka była mokra na zewnątrz, materiał mocno nasiąkł, można było wyczuć, że wilgoć przedostała się do puchu, ale ostatecznie woda nie przeszła przez materiał wewnętrzny.

Oddychalność

Jak już wspomniałem, model ten nie pretenduje do zaawansowanego technicznie segmentu. Choć dobrze skrojony i uniwersalny, ma kilka cech, które powodują, że nie jest stworzony do zimowych wspinaczek czy szybkich górskich marszów. Po pierwsze – wspomniana już waga, po drugie – trzeba pamiętać, że kurtka ma 4 różne warstwy, począwszy od materiału wewnętrznego (puchoszczelny), poprzez puch, membranę i materiał zewnętrzny. Wszystko to sprawia, że „tlenowe” aktywności odpadają.

No chyba, że mamy do czynienia z niskimi temperaturami i wiatrem. Takie warunki spotkały mnie na jednej z skitourowych alpejskich wycieczek. Kurtka świetnie sprawdziła się podczas całodniowej tury. Mimo zimna, zdarzało mi się na podejściach spocić (ten moment opóźniają trochę niewielkie otwory wentylacyjne), ale powrót do komfortu następował dość szybko.

Materiał wewnętrzny testowanej kurtki z Gore Thermium (fot. 4outdoor.pl)

Wiatroszczelność

Konstrukcja kurtki bardzo dobrze chroni nas przed wiatrem. Do najważniejszych jej zalet należą świetnie skrojone i dopasowane kaptur oraz garda. Dodatkowo kurtka wyposażona została w elastyczne wewnętrzne  mankiety oraz kołnierzyk – te proste dodatki w zdecydowany sposób zwiększają komfort użytkowania.

Właściwości termiczne

Podczas większości zimowych aktywności – w temperaturach od 2° do -10°C – począwszy od spacerów górskich, jazdy na nartach na wyciągu, a nawet podczas skitourowej eskapady, kurtka sprawdzała się świetnie. Do głosu dochodziła jej duża uniwersalność i odporność na warunki atmosferyczne. Niezależnie od tego, czy miałem do czynienia z mokrym śniegiem, czy mżawką, Gore® Thermium bardzo dobrze izolował, zapewniając komfort termiczny i odporność na wilgoć.

Kurtka z Gore Thermium podczas testu w Alpach (fot. 4outdoor.pl)

Trudno jednoznacznie określić zakres temperatur, w których kurtka zabezpieczy nas przed odczuwaniem zimna. Na potrzeby testów sprawdzam to w taki oto sposób – ubieram tylko T-shirt, kurtkę i idę na spacer. Testowany model zapewniał mi komfort do ok. -2°C (choć muszę przyznać, że jestem mało odporny na zimno). Gdy miałem na sobie bieliznę techniczną oraz warstwę termiczną, to bez większych kłopotów przebywałem w niższych temperaturach.

Podczas wspomnianej skitourowej eskapady nie było mi zimno (mocny wiatr, mgła i temperatura do -10°C). Natomiast moi towarzysze, ubrani w tradycyjny zestaw – hardshell, warstwa termiczna, bielizna, mocno zmarzli. Byłem naprawdę mocno zdziwiony, że pomysł na przetestowanie kurtki w taki aktywny sposób sprawdził się 100%.

Design

Choć, jak już wspomniałem, mieliśmy do czynienia z prototypem, to warto wrócić do ogólnego wyglądu kurtki. Jest on bowiem bardzo udany. Nieinwazyjny kolor, miękka, nieszeleszcząca faktura zewnętrznego materiału to użytkowe i wizualne atuty modelu.

Elastyczne wewnętrzne mankiety (4outdoor.pl)

Podsumowanie

Nowy laminat Gore Thermium to udana propozycja, dobrze uzupełniająca trwający od kilku dobrych lat boom na kurtki ze sztucznym i naturalnym puchem. Kurtka wyposażona w tego typu membranę jest bardzo uniwersalna, może być stosowana w różnych umiarkowanych aktywnościach outdoorowych, jak i (co dla wielu będzie istotne) również w codziennym użytkowaniu. Dzięki Gore® Thermium uzyskujemy model, w którym możemy wybrać się na stok narciarski, na skitourową eskapadę oraz na niedzielny, zimowy spacer. Łączy on bowiem cechy dobrej kurtki narciarskiej z funkcjonalnym produktem outdoorowym. Dobra ochrona przed wilgocią, wystarczające dla umiarkowanego wysiłku „zarządzanie” oddychalnością, i, przede wszystkim, świetne zabezpieczenie warstwy puchowej, czyni testowany model jedną z najbardziej uniwersalnych, outdoorowo-casualowych kurtek zimowych, jakie do tej pory miałem przyjemność użytkować.

KOMENTARZE

WORDPRESS: 0