HomeTesty

Test czołówek – kategoria EXTREM

Kilka lat temu nastąpiła mała rewolucja technologiczna w dziedzinie turystycznych czołówek. Zamiana tradycyjnych żarówek na lekkie diody LED, spowodowała znaczące zmiejszenie ciężaru czołówek oraz wzmocniła ich zasięg i wydajność.

Oczywiście wciąż obowiązuje zależność, że im bardziej ekstremalne zastosowanie, tym większa waga i skomplikowanie czołówek. W naszym teście przebadaliśmy zarówno oświetlenie potrzebne do zadań typowo outdoorowych, czyli wędrówek letnich i zimowych oraz wszelkich czynności biwakowych, jak i to potrzebne do zaawansowanej tatrzańskiej wspinaczki.

Już tradycyjnie zwróciliśmy dużą uwagę na użyteczność outdoorowych produktów w trudnym górskim terenie a testowane czołówki podzieliliśmy na dwie grupy – extrem i outdoor (wyniki kategorii outdoor wkrótce). W ciągu kilkumiesięcznego sprawdzianu zespół testerów portali 4outdoor.pl i wspinanie.pl – Paweł Kopta, Adam Pieprzycki, Robert Rokowski, Piotr Sztaba i Piotr Turkot – miał przyjemność korzystać z czołówek 4 producentów – Apex (Princeton Tec), Icon (Black Diamond), Lucido TX1 (Mammut) oraz Myo XP (Petzl).

 Apex (Princeton Tec)  Icon (Black Diamond)
   
Lucido TX1 (Mammut) Myo XP (Petzl)

 

BLACK DIAMOND
Icon

MAMMUT
Lucido TX1

PETZL
MYO XP

PRINCETON TEC
Apex

Rodzaj, ilość diod

1 dioda 3 Watt-LED i 4 diody SUPERBRIGHT LED

1 dioda HiFlux.LED, 2 diody Definition.LED

1 mocna dioda nowej generacji

1 mocna dioda 3 Watt Maxbright oraz 4 diody Ultrabright

Zasięg świecenia (max)

80 m

105 m

72 m, tryb Boost 97 m

56 m

Baterie AA (tzw. paluszki)

3

3

3

4

Czas pracy baterii (max)

164 godz.

180 godz.

180 godz.

150 godz.

Poziomy i tryby oświetlenia

maksymalny, optymalny, ekonomiczny; ciągły i pulsacyjny

maksymalny, ekonomiczny; ciągły pulsacyjny

maksymalny, optymalny, ekonomiczny; ciągły, pulsacyjny i tryb Boost

maksymalny, optymalny, ekonomiczny; ciągły i pulsacyjny

Wiązki światła

skupiona i rozproszona

skupiona, rozproszona, wspólna

skupiona, rozproszona (po zastosowaniu filtra)

skupiona i rozproszona

Ciężar (z bateriami / bez)

188 g/ 116 g

150 g / 95 g

175 g / 100 g

379 g / 279 g

Cena

239

299

239

310

Ostateczna ocena jest składową następujących cech:

  • funkcjonalność
    • poziomy i tryby świecenia – przełączanie
    • wymiana baterii, osłona pojemnika na baterie
    • zmiana kąta świecenia (płaszczyzna pionowa)
  • wodoodporność
  • sygnalizacja zużycia baterii
  • zasięg oświetlenia
    • zasięg wiązki skupionej
    • zasięg wiązki rozproszonej
  • czas świecenia
  • jakość wykonania obwodów i styków
  • waga

Cechy dodatkowe np. takie jak cena, gwarancja producenta nie wpłynęły bezpośrednio na ostateczny werdykt, ale bez wątpienia mogą stać się użyteczną informacją w momencie podejmowania decyzji o zakupie.

FUNKCJONALNOŚĆ

Poziomy i tryby świecenia, zmiana kąta świecenia (pion)
Wszystkie testowane modele wyposażone są w kilka poziomów i trybów świecenia. Najpopularniejsze poziomy to – maksymalny, optymalny, ekonomiczny oraz tryby – ciągły i pulsacyjny. Zmiana pomiędzy poziomami i trybami następuje poprzez sekwencyjne (kolejne) naciskanie przełącznika. Czynności te są intuicyjne i nie przysparzają większych kłopotów, zwłaszcza wtedy, gdy mamy do czynienia z jednym przyciskiem obsługującym zarówno wiązkę skupioną oraz rozproszoną.

Generalnie łatwiej obsługuje się jednowłącznikowe czołówki, ponieważ do „zapamiętania” mamy tylko jedno położenie przycisku. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku Icona, kolejne jego mocne naciśnięcia powodują przełączanie świecenia pomiędzy diodą dużej mocy a systemem 4 diod, natomiast korzystanie z przyporządkowanych poszczególnym diodom poziomów i trybów następuje po delikatniejszym naciśnięciu przełącznik.

Przełączniki w ApexPrzełączniki w Apex

Myo XP ma włącznik główny i dodatkowy dla trybu Boost – czyli tzw. błysku, który może być włączony dodatkowo na maksymalnie 20 s. Bez wątpienia zaletą Myo XP jest pomysł na zamianę wiązki skupionej na rozproszoną, odbywa się ona poprzez podniesienie klapki z filtrem rozpraszającym.

Apex i Lucido TX1 wyposażone są z kolei w dwa niezależne przełączniki. Warto zaznaczyć, że Lucido TX1 wzbogacono dodatkowo o tryb Dual Light, w którym możliwe jest jednoczesne świecenie wiązki skupionej i rozproszonej – jedyna czołówka w teście pozwalająca na takie rozwiązanie. Lucido TX1 ma jeszcze jedną atrakcję – trzy czerwone, pulsujące diodki zainstalowane z tyłu na obudowie pojemnika na bateri.

Zlokalizowany na dole obudowy włącznik w IconieZlokalizowany na dole obudowy włącznik w Iconie

Wszystkie czołówki dostarczają różnorodnego natężenia światła, z którego możemy korzystać w zależności od potrzeb. W tym miejscu warto zaznaczyć, że poziom ekonomiczny lub optymalny w sposób wystarczający sprawdza się podczas większości biwakowych czynności.

Pora na ocenę działania i ergonomię poszczególnych wyłączników. Nie da się ukryć, że w domowych warunkach wszystkie one działają bez problemu. Jednak gdy czołówka wędruje na kask, a na naszych rękach pojawiają się zaśnieżone rękawice, tak banalna czynność staje się już ważnym czynnikiem wpływającym na ocenę funkcjonalności czołówek.

Dwa przyciski zmiany trybów w Lucido TX1Dwa przyciski zmiany trybów w Lucido TX1

Oto wyniki naszych doświadczeń. Najlepiej korzystało nam się z dużego i bardzo dobrze zlokalizowanego włącznika w Iconie (na dole obudowy), o wyraźnie odczuwalnych kolejnych kliknięciach. Bez większych problemówmożna znaleźć włącznik w Myo XP, dzięki wystającej konstrukcji (na samym szczycie obudowy). Trudności mogą się pojawić, gdy poszukujemy w rękawiczkach dodatkowego włącznika trybu Boost.

Dwa przyciski Myo XP, po lewej mniejszy odpowiedzialny za trub BoostDwa przyciski Myo XP, po lewej mniejszy odpowiedzialny za trub Boost

Natomiast kłopoty pojawiały się podczas operowania dwoma włącznikami Lucido TX1 i Apexa. W przypadku Lucido TX1 małe, pokryte gumą, całkowicie wbudowane w obudowę przyciski stają się trudno wyczuwalne i słabo reagują na naciśnięcia, gdy operujemy nimi w rękawicach. Z kolei przyciski Apexa w warunkach zimowych stawały się śliskie, a na dodatek – podobnie jak w Lucido TX1 – trudno było wyczuć kolejne ich naciśnięcia.

Mocowanie na kasku
W teście extrem nie może zabraknąć oceny mocowania czołówki na kasku. Jeśli chodzi o „współpracę” z kaskiem to nie odnotowaliśmy żadnych problemów z Myo XP oraz Iconem. W przypadku Lucido TX1 zdarzyło nam się, że pojawił się problem z zamocowaniem pasków na kasku – odpowiednio zaciśnięte wypadały z plastikowych klamerek, a czołówka spadała z kasku (problemy Lucido TX1 mogą wynikać z braku górnego paska oraz niedopracowanych mocowań).

Zmiana kąta świecenia w płaszczyźnie pionowej
Kolejną cechą czołówek jest możliwość zmiany kąta świecenia w płaszczyźnie pionowej. Każdy z producentów zastosował swoje oryginalne rozwiązanie. I tak w Iconie mamy plastikową zębatkę na zawiasie dokręcanym śrubą (możliwość zmiany docisku), kąt można zmieniać o 90°.

Lucido TX1 pracuje na zespolonym z obudową zawiasie i można go ustawić w dowolnym punkcie. Myo XP ma również zintegrowany z obudową plastikowy zawias, a ustawienia czołówki kontroluje plastikowa zębatka (maksymalny kąt około 80°). Natomiast Apex ma zawias na śrubie z możliwością docisku, a wysunięte do przodu o kilka milimetrów mocowanie pozwala na obrót o około 100°. Generalnie obsługa czołówek w tym zakresie odbywa się bezproblemowo.

Wymiana baterii, osłona pojemnika, kabel zasilający
Testowane modele zapewniają długi czas świecenia, jednak może się zdarzyć, że będziemy musieli wymienić baterie w niezbyt sprzyjających okolicznościach. Dostęp do baterii rozwiązany jest na wiele sposobów. Wiąże się on również z ich ochroną przed wilgocią.

Princeton Tec, Apex, pojemnik na bateriePrinceton Tec, Apex, pojemnik na baterie

I tak najlepszą ochroną baterii (obwodów drukowanych i styków baterii) oraz łatwą ich wymianą charakteryzuje się Apex, który wyposażony został w bardzo dobrze uszczelniony, wysuwany z osłony pojemnik, zabezpieczony uszczelką oraz pokrętłem, otwieranym za pomocą jednej z umieszczonych na gumce plastikowych klamerek.

 Petzl, Myo XP, pojemnik na bateriePetzl, Myo XP, pojemnik na baterie

Z kolei Myo XP ma zamykaną na wcisk, dobrze dopasowaną, utwardzoną, gumową osłonę. W przypadku Icona mamy do czynienia z zamykanym na klapkę pojemnikiem, zakręcanym na śrubę – tutaj jedno zastrzeżenie: łebek śruby wykonany jest z dość miękkiego tworzywa i może ulegać deformacji (ma to swoją dobrą stronę, ponieważ można go zakręcić paznokciem)

 Black Diamond, Icon, pojemnik na baterieBlack Diamond, Icon, pojemnik na baterie

Prosta w obsłudze jest również Lucido TX1, jednak w jej przypadku trzeba zaznaczyć, że gumowa osłona nie jest dobrze dopasowana. Spośród testowanych czołówek Apex może się również pochwalić najlepszej jakości kablem zasilającym. W Iconie i Myo XP kabel jest dobrze zamocowany oraz wykonany.

Mammut, Lucido TX1, pojemnik na baterieMammut, Lucido TX1, pojemnik na baterie

Lucido TX1 dostarczył nam już w tym zakresie trochę kłopotów, podczas testów wyrwany został przewód i dopiero interwencja specjalisty i zabezpieczenie mocowania i styku kabla żywicą poprawiło konstrukcję części elektrycznej czołówki. Na pocieszenie warto dodać, że czołówka jest „rozbieralna” i łatwo można dokonać jej naprawy.

ZASIĘG ŚWIECENIA, RODZAJE WIĄZKI ŚWIATŁA

Wszystkie czołówki należące do kategorii extrem mają dwa rodzaje oświetlenia – rozproszone i skupione. W większości zastosowań wystarczy korzystać z rozproszonej wiązki światła, jednak w trudnym terenie, gdy np. poszukujemy w ciemnościach drogi, bardzo użyteczne staje się mocne, światło skupione.

 

Wiązka skupiona – Apex Wiązka skupiona – Icon
Princetone Tec, Apex, test, wiązka skupiona

 

Wiązka skupiona – Lucido TX1  Wiązka skupiona – Myo XP

Jedną z podstawowych cech czołówek jest zasięg świecenia, czyli odległość na jaką czołówka emituje wiązkę światła o minimalnym natężeniu 0,25 luksa. Nasz test zasięgu światła przeprowadziliśmy korzystając z luksomierza oraz prostej fizycznej zależności pomiędzy wartością oświetlenia (E – wyrażoną w luksach, wartość mierzona), a natężeniem światła I = E*d2 (I – kandele), gdzie d to zasięg.

Zasięg światła czołówek przy wiązce skupionej (t=0, nowe baterie)

 

modele

luksy

natężenie (cd)

zasięg (m)

Apex

149

596

49

Icon

158,4

633,6

50

Myo XP (Boost)

125,6 (291)

502,4 (1164)

45 (68)

TX1

460

1840

86

 

Wśród sprawdzonych czołówek bezdyskusyjny prym w zasięgu świecenia w przypadku wiązki skupionej przy nowych bateriach (czas t=0) dzierży Lucido TX1, a drugie Myo XP, dzięki wzbogaceniu czołówki o tryb Boost, dwuktrotnie zwiększający natężenie emitowanego światła.

Trzecie miejsce ex aequo zajęły Icon oraz Apex. W przypadku Myo XP pojawia się jedno zastrzeżenie, gdyż czołówka ma najbliższy zasięg wiązki skupionej, swoje wyniki poprawia znacząco dopiero po włączeniu Boosta. Z drugiej strony krótki czas działania tego „dopalacza”, który nie wszystkich może zadowolić, wpływa pozytywnie na oszczędzanie baterii i zwiększa przez to czas świecenia czołówki. Na uwagę w Lucido TX1 zasługuje zwiększająca jej osiągi optyka, w której wykorzystano system Total Reflex.

Zasięg świecenia istotny jest również w przypadku zastosowania wiązki rozproszonej, wszak nie zawsze stosujemy maksymalną moc czołówek. Większy zasięg rozproszonego światła dodaje „komfortu” podczas przebywania na stanowisku lub podczas biwaków w trudnym terenie. I tak największym zasięgiem w tym trybie oświetlenia charakteryzuje się Myo XP, później Apex, Icon, zdecydowanie najmniejszy zasięg ma Lucido TX1.

Zasięg światła czołówek przy wiązce rozproszonej (t=0, nowe baterie)

 

modele

luksy

natężenie (cd)

zasięg (m)

TX1

9

36

12

Icon

19

76

17

Apex

26

104

20

Myo XP

80

320

36

 

Wynik Lucido TX1 dziwi o tyle, że czołówka ta ma największą dysproporcję między wiązką skupioną a rozproszoną, co może powodować potrzebę zbyt częstej zmiany trybów. Inna sprawa, że wiązka skupiona na bliskich odległościach jest bardzo punktowa. Wyjściem z sytuacji – chociaż najmniej ekonomicznym – może być wspomniany już tryb Dual Light, który w niektórych sytuacjach zdawał egzamin.

Nasz test zasięgu światła w trybie maksymalnym dla wiązki skupionej ponowiliśmy (zgodnie ze specyfikacją producentów) po 30 minutach oraz 10 godzinach.
Po 30 minutach wyniki czołówek uległy stopniowemu osłabieniu, jednak kolejność pozostała mniej więcej bez zmian: Lucido TX1, Myo XP (Boost), Apex, Icon, Myo XP.
Po 10 godzinach najdalej świeciła Lucido TX1, kolejne miejsca zajęły Apex, Myo XP (Boost), Icon, Myo XP. Na uwagę zasługuje mały spadek zasięgu Apexa, osiągany dzięki zastosowaniu stabilizacji napięcia, utrzymującej zasięg świecenia na podobnym poziomie.
W warunkach wspinaczkowych sprawdza się światło rozproszone w trybie maksymalnym, a do wyszukiwania drogi w trakcie wspinania stosujemy światło skupione. Na podejściach w celu oszczędzania baterii w zupełności wystarcza tryb optymalny lub nawet ekonomiczny.

Z oświetlaniem dalekiego terenu najlepiej radziły sobie dwie czołówki – Lucido TX1 (byliśmy naprawdę po wrażeniem mocy tej czołówki) oraz Myo XP z trybem Boost, co potwierdziło w praktyce teoretyczne pomiary zasięgu oświetlenia. Najlepszej jakości światło rozproszone zapewniało Myo XP, dobre – Icon i Apex. Bliski zasięg wiązki rozproszonej wiązki w Lucido TX1 utrudniał nieznacznie oświetlanie stopni podczas wspinania.

CZAS  ŚWIECENIA
Testowane czołówki prezentują długi czas pracy, bez problemów wytrzymują całonocne świecenie. Podczas zimowych nocnych wspinaczek również nie pojawił się problem wyczerpania baterii. W zaawansowanym użytkowaniu, nawet tym zahaczającym o extrem, czas świecenia w zupełności powinien wystarczyć.

Zasięg światła w zależności od czasu świecenia (w nawiasie zasięg wg producenta)

 

 

t=0
skupione

t=0
rozproszone

t=0,5 godz.

t=10 godz.

Myo XP

45 (72)

36

37 (59)

22 (20)

Apex

48 (56)

20 (23)

43

37

Icon

50 (80)

18 (23)

42 (61)

27 (48)

Myo XP (boost)

68 (97)

 

52

31

Lucido TX1

86 (105)

12 (14)

71

51

 

Nie da się więc ukryć, że do przetestowania czasu świecenia trzeba mieć wiele cierpliwości. W naszym sprawdzianie włączyliśmy czołówki na maksymalne poziomy oświetlenia i dokonaliśmy pomiaru po 46 godzinach. A oto rezultaty. Najwięcej światła zdecydowanie dystansując konkurentów emitował Lucido TX1 (11 luksów), następnie Myo XP (3 luksy), blisko minmalnego poziomu 0,25 luksa znalazł się Icon (1 luks).

W przypadku Apexa czas świecenia jest trudny do oszacowania, gdyż czołówka wyposażona jest w bezpiecznik, który powoduje odcięcie zasilania w momencie przegrzania diody – w naszym teście Apex przestał świecić po około 30 godzinach. Po ponownym włączeniu i osiągnięciu 46 godzin Apex emitował światło o natężeniu 3 luksów.

Wyniki mniej więcej odzwierciedlają czasy świecenia podawane przez producentów (poziom maksymalny: TX1 – 145 godz., Icon – 85, Myo XP – 80, Apex – 72). Jedynie wynik Icona odbiega od spodziewanego rezultatu.

WAGA

Jedną z nieznośnych cech sprzętu, który zabieramy w góry i na różnego typu wyprawy, jest waga. Oczywiście również w przypadku czołówek producenci dążą do jak największej minimalizacji wagi. Najlepiej w tej konkurencji wypada niezwykle lekki Lucido TX1 (150 g z bateriami), niewiele cięższe Myo XP (175 g) oraz Icon (188 g). Najwięcej traci Apex dwukrotnie cięższy od konkurencji (379 g)!

JAKOŚĆ ELEKTRONIKI

Testowane czołówki to mniej lub bardziej optymalnie działające urządzenia elektroniczne, w których ważną rolę odgrywa jakość wykonania obwodów drukowanych oraz styków baterii. W naszym sprawdzianie najlepszą jakością wykonania poszczególnych elementów może pochwalić się Apex, w drugiej kolejności Icon, następnie Myo XP i Lucido TX1.

Innym niezwykle ważnym czynnikiem jest umiejętność chłodzenia rozgrzewających się diod, przy zachowaniu niedużych rozmiarów oraz wagi czołówek. Jedyną czołówką, w przypadku której widoczne są – nie do końca zakończone sukcesem – zmagania z tym problemem jest Apex, który zastanawia również stosunkowo dużym i ciężkim radiatorem.

DODATKI

Większość producentów stara się wyposażyć czołówki w dodatkowe udogodnienia, które w zależności od potrzeb odgrywają rolę gadżetu lub ważnego, ułatwiającego życie elementu. Prezentację dodatkowych cech rozpoczynamy od Lucido TX1, czołówki, którą Mammut wyposażył w trzy czerwone diody umieszczone z tyłu głowy (na pojemniku na baterie) – ciekawe rozwiązanie, przydatne dla rowerzystów i ratowników. Ciekawostką Lucido TX1 jest również ochrona diody i lustra przed porysowaniem dzięki zastosowaniu obracanej głowicy. Innym elementem, którego brak niektórzy z nas mieli przyjemność doświadczyć, jest blokada świecenia podczas transportu, takie rozwiązanie zastosowano w Myo XP oraz Lucido TX1. Warto również zaznaczyć, że Icon sprzedawany jest razem a akumulatorkami i ładowarką.

Wszystkie czołówki objęte są gwarancją producenta – najdłuższą może pochwalić się Apex (10 lat), pozostałe mają 3 lata.

Jak zawsze w testach drażliwą kwestią staje się cena. To jedna z podstawowych cech z jaką musimy skonfrontować nasze oczekiwania. Prezentowane czołówki nie należą do tanich produktów, ich cena zaczyna się od 239 zł (Myo XP i Icon), droższy jest Lucido TX1 (299 zł), z największym wydatkiem 310 zł muszą liczyć ewentualni amatorzy Apexa (310 zł).

Sygnalizacja zużycia baterii
Ciekawą funkcją jest sygnalizator zużycia baterii, w który wyposażone są Icon (zielona, żółta i czerwona dioda), Myo XP (zmieniająca kolor dioda), Apex (mikroskopijnej wielkości dioda, sygnalizująca non stop poziom baterii).

Wodoodporność
To kolejna ważna cecha czołówek używanych w ciężkich warunkach pogodowych. Z nadmiarem wody najlepiej radzi sobie Apex, która może się pochwalić wodoszczelnością do 1 metra. Natomiast klasyczny deszcz i wilgoć nie wyrządza szkód Myo XP, Iconowi oraz Lucido TX1. Należy oczywiście pamiętać, aby po wodnej przygodzie jak najszybciej osuszyć czołówkę oraz w miarę potrzeby zawilgocone wnętrze pojemnika na baterię.

PODSUMOWANIE

Pora zatem na ostateczne podsumowanie – nasz test wygrywa i otrzymuje znak jakości portali wspinanie.pl oraz 4outdoor.pl najbardziej uniwersalna czołówka czyli Myo XP, model charakteryzujący się wysoką jakością wykonania, pomysłową konstrukcją oraz dobrymi parametrami w prawie każdym testowanym elemencie. Drugie miejsce zajęła Lucido TX1, czołówka w której spodobał nam się niezwykle daleki zasięg świecenia i niska waga. Kolejne miejsca zajęły Icon – udana konstrukcja o nowoczesnym designie oraz Apex – ciężka ale bardzo porządnie wykonana czołówk.

4outdoor.pl, znak jakości, mały

 

 

waga

10

5

10

20

20

15

10

10

100

cechy

tryby świecenia/
użytkowanie

wymiana
baterii/
sygnalizator zużycia

kask i rękawiczki

zasięg
wiązka skupiona

zasięg
wiązka rozproszona

czas
świecenia

elektronika

waga

wynik

Myo XP

 

9

5

7

14

20

12

8

9

84

TX1

 

10

3

6

20

12

15

6,5

10

82,5

Icon

 

10

4

10

10

14

10

9

8

75

Apex

 

8

5

5

14

16

10

10

4

7

 

 

 

 

PETZL – MYO XP

ZALETY

  • niska waga
  • mocowanie na głowie i kasku
  • łatwość w zamianie wiązki rozproszonej na skupioną (specjalna filtr rozpraszający)
  • dodatkowy tryb Boost zwiększający znacząco zasięg świecenia
  • dobre usytuowanie i łatwa obsługa przełącznika trybów
  • wygodna obsługa w rękawiczkach
  • czas świecenia
  • blokada świecenia
  • wygodny sygnalizator zużycia baterii
  • daleki zasięg przy wiązce rozproszonej

WADY

  • bliski zasięg wiązki skupionej bez trybu Boost
  • trudno wyczuwalny włącznik trybu Boost

Mammut, TX1, test

 

 

Mammut – Lucido TX1

ZALETY

  • daleki zasięg przy wiązce skupionej
  • tryb dual light
  • niska waga
  • ochrona optyki
  • blokada świecenia
  • tylne diody
  • czas świecenia

WADY

  • mocowanie kabla zasilającego
  • mocowanie czołówki na kasku
  • mocowanie gumek na plastikowych klamrach
  • cena
  • jakość wykonania obwodów drukowanych, styków baterii
  • bardzo bliski zasięg przy wiązce rozproszonej
  • mały kąt wiązki skupionej
  • utrudniona manipulacja w rękawiczkach

Black Diamond, Icon, test

 

 

BLACK DIAMOND – ICON

ZALETY

  • bardzo dobre usytuowanie i łatwa obsługa przełącznika trybów
  • wygodna obsługa w rękawiczkach
  • mocowanie na głowie i kasku
  • wysoka jakość mocowania kabla, obwodów drukowanych i styków
  • w wyposażeniu ładowarka i akumulatorki
  • wygodny sygnalizator zużycia baterii
  • design

WADY

  • niedaleki zasięg
  • niski poziom oświetlenia w trybie rozproszonym
  • odkształcający się łebek śruby mocującej pokrywę pojemnika na baterię

 

PRINCETON TEC – APEX

ZALETY

  • wodoodporność
  • stabilzacja natężenia oświetlenia
  • wysoka jakość wykonania styków elektrycznych oraz kabla
  • wysokiej jakości pojemnik na baterie

WADY

  • duża waga
  • duży, ciężki, mocno nagrzewający się radiator
  • dość bliski zasięg przy wiązce rozproszonej
  • słabowyczuwalny przełączniki
  • utrudniona manipulacja w rękawiczkach
  • cena

KOMENTARZE

WORDPRESS: 2
  • comment-avatar
    Anonim 16 lat ago

    Zastanawiam sie kiedy był. Zastanawiam sie kiedy był przeprowadzony ten test, dane o zasięgu i długosć świecenia są wzięte ze stron producentów, zazwyczaj żeczywiste osąiągi nie pokrywaja sie z danymi , a tu prosze … co do metra i co do godziny … ciekawe
    Cały ten „test” wydaje mi sie lekko naciągany .
    może ktoś by zechciał zrobić tak jak to robią na flashlightreviews – wtedy byłby bardziej wiarygodny , a tak to sobie można …

    Porażka…

  • comment-avatar
    Anonim 10 lat ago

    uwaga. Z mojej strony uwaga innego rodzaju:
    W kolumnach tabel piszecie o luksach i natężeniu [cd] ??? Coś jest nie tak.
    Powinno być:
    – podstawową jednostką w technice oświetleniowej jest strumień świetlny (ilość energii wypromieniowanej przez źródło światła w jednostce czasu) wyrażany w lumenach [lm]. Tą wartość podają producenci (na opakowaniach swoich „żarówek”)
    – natężenie oświetlenia wyraża się w luksach [lx] i jest to stosunek strumienia świetlnego do powierzchni, na którą ten strumień pada [lm/m2]. Wartość „wtórna”, każdy może ją zmierzyć posiadając luksomierz, zależna również od odległości źródła światła od danej powierzchni.
    – [cd] to kandela, jednostka światłości czyli gęstości strumienia świetlnego w jakimś kierunku [lm/sr].