Podczas targów ispo winter 2009 producenci sprzętu narciarskiego ogromny nacisk położyli na sprzęt dla amatorów freeride’u. Czy to wynik wpływów rynku amerykańskiego, czy zmieniające się trendy, faktem jest, iż większość katalogów prezentujących sprzęt na zimę 09/10 rozpoczyna się od bajecznych zdjęć w puchu i szerokich desek. Tyczki, gumy i – dominujący do tej pory – wizerunek race powoli schodzi na dalszy plan.
Trend – zabawa, zamiast ścigania – dostrzegł również Fischer. W kolejnym sezonie austriacki producent kontynuować będzie dobrze znaną linię nart freeride’owych – Watea. Tym razem amatorzy jazdy poza trasami wybierać będą mogli spośród 5 modeli – Watea 114, Watea 101, Watea 94, Watea 84 i Watea 78. Prócz szerokości pod butem (liczba w nazwie odpowiada szerokości talii), wymienione modele różnią się konstrukcyjnie.
Fischer, Watea 101
Trzy pierwszy wyróżnia zastosowanie innowacyjnej technologii Powder Hull. Podczas pracy nad wspomnianą technologią, konstruktorów Fischera zainspirowały łodzie motorowe. Najnowsze modele z serii Watea (114, 101 i 94) – dzięki specyficznie ukształtowanemu na spodach ślizgów "dziobowi" (albo, jak opisuje producent, "trzeciej krawędzi") – z lekkością przemieszczają się w puchu, nie wymykają się spod kontroli oraz szybko i precyzyjnie podążają wytyczonym szlakiem. Innymi słowy, podobnie, jak w przypadku sprzętu wodnego, nowe narty "rozcinają" śnieg, lekko płynąc po jego powierzchni. W piętkach natomiast zastosowano specjalną "wypukłość", której zadaniem jest płynne wykończenie skrętu.
Podkreślić należy, że wyższe modele Watea przeznaczone są do jazdy nawet w ekstremalnie trudnych warunkach, bowiem to niezwykle solidne deski, w których zastosowano konstrukcję sandwiczową i technologię I – Beam. Wszystkie modele mają ciekawą, imitującą drewno, a stylizowaną nieco na styl retro szatę graficzną.
Model Watea 101 – za innowacyjne rozwiązania technologiczne i doskonałe umiejętności pomykania w puchu wyróżnione zostały na ispo winter 09 prestiżową nagrodą – ispo Ski Award.
Agnieszka Harat
www.skionline.pl
KOMENTARZE