HomeRynek outdoor

HiMountain na filmowo

Marka HiMountain od kilku miesięcy prowadzi ciekawą, filmową akcję promocyjną. Powstały już trzy krótkie obrazy, z czego Artur Hajzer napisał do dwóch scenariusz.

Trzy filmy reklamowe wchodzące w skład trylogii pod gównym hasłem marki „Komu w drogę temu HiMountain“ dostępne są wyłącznie w internecie – m.in. na stronie marki i na Facebooku. Głównymi bohaterami obrazów o tytułach: „Śpi się fajnie”, „Komu w drogę, temu…” i „HiM – H jak HiMountain, M jak Miłość” poza samym sprzętem marki oczywiście, jest Marek i jego partnerka, którzy miewają różne „przygody“.

Trzeba przyznać, że filmy HiMountain cieszą się dużym zainteresowaniem i aktywiują społeczność marki na Facebooku.

[video:http://www.youtube.com/watch?v=2wyuhjhbMbU]

 

[video:http://www.youtube.com/watch?v=eQ5AhrlHLp4]

Na scenariusz czwartego filmu został ogłoszony konkurs skierowany do fanów HiMountain – historia ma być opowiedziana z perspektywy bezimiennej dotychczas bohaterki poprzednich filmików. Wcześniejszy konkurs dotyczył najlepszej recenzji filmów marki. 

[video:http://www.youtube.com/watch?v=1Zy2uA48Wzk&feature=related]

Aneta Żukowska (4outdoor.pl): Skąd pomysł właśnie na taki sposób promowania marki?

Grzegorz Chwoła (szef działu marketingu marki HiMountain): Autorem samego pomysłu na nakręcenie filmów i autorem scenariuszy dwóch filmików, które zostały tylko trochę zmodyfikowane jest Artur Hajzer. Tworzenie filmów to jedna z jego pasji. Nakręcił kilka filmów górskich a „Czekając na Rosę” zaskakuje dowcipem i nowym spojrzeniem na wysokogórską wyprawę. Pomysł na trzeci film z trylogii „Komu w drogę temu HiMountain” miał Wojtek Kaftański, ale z pomysłu został tylko namiot, resztę zmiotła burza mózgów ekipy HiMountain i producenta. Trzeba przyznać, że zabawa z filmami kilka osób bardzo ożywiła i pokazała drzemiące w nich możliwości.

Z kim współpracujecie przy tworzeniu filmów?

Ekipa filmowa to młodzi, zdolni entuzjaści. Wyglądają jak bohaterowie naszych filmików.

Czy filmy wyjdą spoza sieci i zaistnieją np. w telewizji?

Hm, o TV pytasz? Wiele stacji interesuje się naszymi filmikami ale my się wahamy. Życie w sieci nas bawi i jest tańsze.

Czy zaplanowane są kolejne filmy?

Na razie ogłosiliśmy konkurs na scenariusz kolejnego filmu. Można wygrać produkty, którym dedykowane są filmiki z naszej trylogii. Na pomysłowych scenarzystów czeka więc śpiwór, plecak i namiot.

Czy tworzenie tych filmów wpisuje się w jakąś większą kampanię promocyjną marki?

Nie odpowiem na to pytanie. Niech to będzie nasza tajemnica.

KOMENTARZE

WORDPRESS: 0