Jak wynika z rozmów przeprowadzonych z przedstawicielami adidas Group i Five Ten – obie firmy wzajemnie siebie potrzebują i się uzupełniają. Pomimo połączenia Five Ten nadal pozostaje niezależny.
Adidas Group już od jakiegoś czasu widział w Five Tenie potencjał zarówno pod względem innowacyjności, jak i pozycji na rynku outdoorowym. I tego właśnie było mu trzeba, zwłaszcza, że grupa wciąż stara się rozwijać linię adidas Outdoor. Five Ten natomiast potrzebował wzmocnionego wsparcia finansowego i dostępu do środków pozwalających firmie na większą ekspansję.
Charles Cole i Rolf Reinschmidt (fot. blog.adidas-group.com)
Portal snewsnet.com przeprowadził wywiad z wiceprezesem adidas Group – Rolfem Reinschmidtem oraz z założycielem i dyrektorem generalnym Five Tena – Charlesem Colem.
SNews: Rolf, jak to się wszystko zaczęło? Co szczególnie przyciągnęło adidasa do Five Tena?
Rolf Reinschmidt: Po raz pierwszy spotkałem Charlesa Cola na targach Outdoor Retailer w styczniu tego roku. Spotkaliśmy się w Naked Fish (japońskie bistro w Salt Lake City). Myślę, że osoby z Five Tena były zaskoczone, że nie jestem takim facetem z adidasa, jakiego się spodziewali. Dobrze się bawiliśmy, a dwa tygodnie później zadzwoniłem do nich, bo naprawdę spodobała mi się ich wizja. Bardzo luźno rozmawialiśmy o naszym projekcie współpracy. Ale im więcej o tym myślałem, tym bardziej zdawałem sobie sprawę, że idealnie do siebie pasujemy.
Five Ten jest napędzany przez sportowców, na których jest także skupiony adidas we wszystkim co robi. Bardzo poważnie podchodzimy do adidas Outdoor i naszej roli na rynku outdoorowym, a wizja Five Tena naprawdę ma sens. Zadzwoniłem więc do Charlesa, obawiając się czy nie przekroczę granic w naszych relacjach, ale powiedziałem mu to o czym myślałem: czy Five Ten może być częścią nas? Nastąpiła 5 sekundowa przerwa w słuchawce, która wydawała mi się wiecznością. Wreszcie Charles powiedział: „Rolf, muszę ci coś powiedzieć. Były też inne osoby, które starały się nas kupić. Ale ty byłeś jedynym, który zdołał nas zainteresować. Adidas jest przyjacielem sportowców, a twoje sugestie mają dużo sensu. Porozmawiajmy”.
Jest wiele do zrobienia, ale możemy pomóc uwolnić potencjał wzrostu Five Tena. Ograniczenia, które mają są normalne dla małej firmy – mamy aktywa adidasa, które będą dobrym uzupełnieniem.
Charles, co sprawiło, że nastał właściwy czas aby sprzedać Five Tena adidasowi?
Charles Cole: Spośród wszystkich firm, z którymi spotkałem się przez 27 lat biznesowej działalności, oni okazali się jedynymi, którzy rozumieją, że potrzeby sportowców są na pierwszym miejscu – ta filozofia płynie od założyciela adidasa – Adi Dasslera. Nie była to trudna decyzja, po prostu tylko 27 lat zajęło nam znalezienie odpowiedniego partnera.
Więc jak wygląda przyszłość Five Tena? Adidas stwierdził, że transakcja na 25 milionów dolarów jest uzależniona od „niektórych działań” w ciągu najbliższych trzech lat. Czy możesz to rozwinąć?
Charles Cole: Mam kilku przyjaciół, którzy byli w takiej samej sytuacji, i oni doradzili mi, że to może być bardzo wyzwalające i ożywcze. Przez wiele, wiele lat projektowałem, testowałem i rozwijałem każdy model butów Five Tena. Przewodziłem zespołowi ds. rozwoju, reklamy i marketingu. Nigdy nie zrezygnowałem tych zadań, ale gdy firma rozrosła się, musiałem spędzić więcej czasu nad logistyką, a mniej nad działaniami twórczymi. To wspaniałe wrócić do pracy, którą najbardziej kocham. Moimi nowym tytułem jest założyciel/prezydent – ale w rzeczywistości oprócz pracy nad nowymi formułami gumy Stealth, będę stał na czele zarówno zespołów projektujących obuwie, zajmujących się reklamą, jak i zarządzał marką prowadząc ją w kierunku ekscytującej przyszłości. Te 25 milionów dolarów jest w gotówce, a potencjalnie dostępna jest znacznie większa suma, która jest uzależniona od naszych działań. Mam trzyletni kontrakt i (później) mam zamiar… spędzać czas w Yosemite.
Rolf, jaka będzie rola Stealth Rubber w obuwiu adidasa?
Rolf Reinschmidt: Oczywiście adidas użyje gumy Stealth w swojej linii produktów. To wspaniała technologia – naprawdę niesamowita. Ma tak duży potencjał wzrostowy. Jest to jednak kwestia czasu. W tej chwili naszym priorytetem nr 1 jest zapewnienie Five Tenowi wszystkich środków, których potrzebuje. Ale jesteśmy bardzo podekscytowani gumą Stealth i innymi technologiami Five Tena, które znajdą się w portfolio adidas Outdoor w przyszłości.
Five Ten świętuje połączenie z adidas Group (fot. blog.adidas-group.com)
Gdzie widzisz w Five Tenie obszar największego, potencjalnego wzrostu?
Rolf Reinschmidt: Prestiż i znaczenie, które Five Ten ma dla młodych, outdoorowych sportowców – my ich nazywamy nową generacją sportowców – jest czymś niezwykłym, czymś czego adidas jako marka może się od Five Tena uczyć. Kiedy zgodziłem się prowadzić dział adidas Outdoor, miałem kilka kryteriów. Chciałem się dobrze bawić, i zbudować coś. Outdoor to obszar o dużym potencjale wzrostu. Adidas Outdoor, jako marka, chce przemawiać do młodych konsumentów. I Five Ten wykonał niesamowitą pracę pozostając wiarygodnym i oddanym tej grupie docelowej. Five Ten ma doświadczenie tam gdzie my nie mamy, we wspinaczce, kolarstwie górskim i wielu innych sportach, takich jak slack line, wingsuit flying, czy BASE jumping.
Charles, co jest największym atutem, który twoim zdaniem Five Ten wnosi do adidasa?
Charles Cole: Adidas zyskuje szybko rozwijającą się markę, z niezrównaną autentycznością. Z Five Tenem, adidas ma solidne oparcie w światowym rynku outdoorowym. Five Ten jest autentyczny ze swojej istoty – zatrudniamy ludzi, którzy są pasjonatami sportów, którymi się zajmujemy. Inne marki są zaniepokojone starzeniem się społeczeństwa. Nasza marka sprawdza się na różnych etapach życiach sportowca. Do wspólnego stołu przynosimy nasze szaleństwo, oni swoją ekspercką wiedzę, obie rzeczy są potrzebne aby stworzyć wielką markę.
Okazjonalny tort (fot. blog.adidas-group.com)
I na koniec pytanie do was obu, jaka czeka przyszłość Five Ten w jego domu, w Redlands w Kalifornii?
Charles Cole: Adidas będzie wspierać Five Tena na drugiej linii. Ale nasz zespół w Five Tenie pozostaje taki sam. Z pewnością będziemy dalej zatrudniać – zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych.
Rolf Reinschmidt: Będziemy wspierać Five Tena logistycznie, ale pozostaje on absolutnie niezależny. To jest zabawne, bezpośrednie reakcje na blogach po naszym ogłoszeniu były bardzo wymowne. Oczywiście, rozprzestrzeniały się plotki. Niektórzy klienci, którzy zamawiali ulubione buty przez dziesiątki lat, obwiali się, że nie będą mogli tego kontynuować, a Five Ten miał zadziwiającą liczbę zamówień na zestawy do zmiany podeszew Stealth. Ale wynik jest taki, że nie będzie żadnych niedoborów. Five Ten będzie w stanie zrealizować zapotrzebowanie na obuwie wysokiej przyczepności i będzie miał czas aby robić to, w czym jest najlepszy.
Źródło: snewsnet.com
KOMENTARZE