Bieg Rzeźnika jest towarzyskim rajdem miłośników biegania i Bieszczadów. Blisko osiemdziesięciokilometrowa trasa wiedzie bieszczadzkim czerwonym szlakiem z Komańczy przez Cisną, góry Jasło i Fereczata, Smerek oraz połoniny do Ustrzyków Górnych. Limit czasu wynosi 16 godzin.
Pierwsze miejsce przypadło bardzo mocnemu zespołowi: Marcin Świerc i Piotr Hercog którzy uzyskali czas 8:09:47.
Dla Pawła Krawczyka było to pierwsze zetknięcie z biegiem ultra. W debiucie wystartował z młodym i też niedoświadczonym w takich biegach, ale bardzo mocnym i ambitnym Miłoszem Szcześniewskim (Salomon Suunto).
Start można zaliczyć do bardzo udanych, a uzyskany przez drużynę czas 8:53:50 był drugim w historii biegu czasem poniżej 9 godzin. Jak twierdzi Paweł można było urawać jeszcze kilkanaście minut, ale „jako żółtodzioby musieliśmy zapłacić za niewiedzę :)”.
Kluczową kwestią jest dobra znajomość trasy – zespół gubił się dwa razy, logoistyka na przepakach oraz najbardziej istotna kwestia tzn. wiedza jak będzie zachowywał się oraganizm po 4-5 godzinach biegu. Zdobyte doświadczenie na pewno zaprocentuje w przyszłości, nam pozostaje tylko pogratulować obojgu świetnego II miejsca.
Pełne wyniki znajdziecie tutaj, więcej zdjęć na fanpage MonikaStroiny.com.
Źródło: Ternua
KOMENTARZE