Do trzeciej edycji Maratonu Gór Stołowych, najtrudniejszego biegu w cyklu Salomon Trail Running, został nieco ponad tydzień. W ubiegłym roku najlepsze czasy należały do Marcina Świerca wśród mężczyzn – 3h 43min 43sek oraz do Anny Celińskiej wśród kobiet – 4h 41min 39sek.
Niestety w tym roku Marcin nie wystartuje – w tym samym terminie będzie walczył na Mistrzostwach Europy w Turcji… Ale że Marcin jest mocno związany z tymi zawodami, przygotował kilka rad dla startujących, które w szczególności polecamy debiutantom. Dziwnym zbiegiem okoliczności, nawet gdy całe lato jest zimne i deszczowe, w Pasterce w lipcu panują upały!
Marcin Świerc (Salomon Suunto Team): Maraton zbliża się wielkimi krokami, już tylko dni dzielą Was od zwiedzania w biegu Broumovskich i Błędnych Skał… Oto kilka, moim zdaniem ważnych rzeczy, na które wart zwrócić uwagę:
1. Trening… Teraz to już tylko odpoczywać, zostało bardzo niewiele czasu, więc ładuj akumulatory. Tydzień przed zrób jeszcze ostatnie długie wybieganie, i czekaj na 7 lipca…
2. Mierz siły na zamiary. Jeśli jest to Twój debiut, lub nie czujesz się mocny w górach, zaczynaj spokojnie. Wydaje Ci się, że wolno? Zacznij jeszcze wolniej! Energia zaoszczędzona w pierwszej połowie dystansu przyda sie na końcu, gdzie czeka Szczeliniec i 666 schodów do schroniska i mety. Jeśli będzie naprawdę gorąco, rozgrzewkę zrób na pierwszych kilometrach biegu – po prostu wolniej zacznij.
3. Nawadnianie – zalecam zabrać pas z bidonem, opcjonalnie plecak z camelbackeim, na punktach uzupełniać braki. Pamiętaj o tym, bo jeśli znowu będzie mocne słońce, brak picia może się bardzo źle skończyć. Lepiej więc zatrzymać się na punkcie odżywczym i uzupełnić braki, niż później „umierać”.
4. Wyślij w depozycie na Szczeliniec suche ubranie do przebrania, oraz kilka złotych – przyda się na zimne napoje.
5. Odbierz numer startowy dzień wcześniej. Będzie naprawdę dużo ludzi, bieg powiększył się dwukrotnie w ciągu roku, tak więc biuro będzie miało dwa razy więcej roboty, a tak w dzień startu będziesz spokojniejszy.
6. Sprzęt, a zwłaszcza buty. Pamiętaj, że jesteś w terenie górskim, nie polecam butów bez bieżnika, lub takich, w których startujesz na ulicy. Weź buty, w których dobrze będziesz czuł teren, i będziesz miał spokojną głowę na zbiegach…
7. Śniadanie przed biegiem. Ważne! To Twoja energia, ma jej starczyć na ok 4 godziny dla najlepszych, do nawet 8 godzin wysiłku. Zjedz je duże, smaczne i odpowiednio wcześniej. Polecam również jakiś makaronik wieczorem na dzień przed 🙂
8. Zjedz coś po biegu, na mecie na pewno będą owoce itp., a jeśli chcesz też coś konkretnego schronisko zapewne zaspokoi Twoje smaki. W czasie dekoracji polecam makaron mistrza kuchni z Pasterki, będzie dla każdego w pakiecie. A potem ciesz się z wyniku i baw dobrze na wieczornej imprezie ;))
Cóż, chyba tyle ode mnie, trzymam kciuki za wszystkich! Szkoda, że nie będzie mi dane z Wami być…
Zdjęcia z ubiegłych lat w galerii na www.trailrunning.pl.
Monika Strojny
KOMENTARZE