HomeRynek outdoor

Sportowe LATO z rowerem? Nowe kierunki, nowe możliwości

W gronie najlepszych wystaw Targów Kielce są Targi SPORT–LATO największa impreza wystawiennicza dla branży sportowej i outdoorowej w kraju. Odbywająca się dotychczas w sierpniu gromadziła ponad setkę wystawców z
kilkunastu krajów.

Po raz pierwszy w tym roku zaplanowano ją w lipcu. Wpływ na zmianę terminu miały przede wszystkim opinie środowiska branżowego, którego zdecydowana większość uznała lipiec za korzystniejszy dla jej interesów. Rynek zweryfikował jednak tą decyzję, a szczyt sezonu urlopowego w Polsce mimo deklaracji
potencjalnych klientów nie gwarantuje sukcesu, jakiego wszyscy oczekujemy.

Ilość firm, które zadeklarowały uczestnictwo w tegorocznej lipcowej edycji wystawy KIELCE SPORT-LATO odbiega od wizji targów satysfakcjonujących zarówno wystawców jak i zwiedzających. Stąd też decyzja o przesunięciu tegorocznego terminu wystawy na początek października.

Impreza KIELCE SPORT-LATO w tym roku odbędzie się równolegle z III Międzynarodowymi Targami Rowerowymi KIELCE BIKE-EXPO (2-4.10). Co
także daje wystawcom i zwiedzającym nowe możliwości. To dobre rozwiązanie
zarówno dla branży sportowej, jak i outdoorowej. KIELCE BIKE-EXPO to największa impreza rowerowa w Polsce. Druga edycja Międzynarodowych Targów Rowerowych zgromadziła 119 wystawców z 8 państw: Finlandii, Austrii, Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii, Czech, Białorusi i Polski.

W Targach Kielce zaprezentowało się 400 największych marek z branży rowerowej zajmując powierzchnię 3 hal wystawienniczych. W odbywającym się w czasie targów Finale najstarszego i największego w Polsce Bike Maratonu udział wzięło 1200 rowerzystów z całej Polski.

Joanna Massalska (Targi Kielce)

KOMENTARZE

WORDPRESS: 11
  • comment-avatar
    Anonim 12 lat ago

    Targi cd… Artykuł o odwołaniu targów Sport-Lato wywołał burzę na forum, potrzebna była riposta
    🙂 Brawo!

    • comment-avatar
      Anonim 12 lat ago

      Targi LATO. Obniżcie ceny stoisk o połowę, zróbcie targi w pierwszym tygodniu lipca (przed Fidrich) i wejścia tylko na zaproszenia przesłane sklepom przez dystrybutorów (zaproszenia płatne – ale płacą za nie dystrybutorzy – każdy dystrybutor zamawia zaproszeń ile potrzebuje). Zobaczycie, co się nagle wydarzy :).

      Columbia i kilka innych marek przestanie, jak ceny będą normalne, robić Showroomy w Tęczowym Młynie, na targi wejdą „konkretni” ludzie, bo żaden dystrybutor nie zapłaci za wejściówkę kogoś, kto płaci za towar 90 dni po terminie, można będzie więcej czasu poświęcić konkretnym kontrahentom, a nie „apaczom”.

      W zamian za niższe ceny stoisk nie wliczajcie wejściówek na imprezę targową w cenę stoiska – ktoś chce na imprezę iść, niech płaci za siebie i swoich klientów oddzielnie – skończy się gonienie po targach i „zdobywanie” wejściówek: „-idziesz? – nie. – to dajże mi zaproszenie”

      Uprzedzam „pieprzenie”, że żaden dystrybutor przed Fridrich nie dostanie sampli – jak jest mocny, to dostanie – to jest biznes! Wszystkie sample są gotowe już na początku czerwca – chodzi tylko o to, żeby premiera kolekcji była na Fridrich, a nie na pomniejszych krajowych targach w Polsce. Owszem – odpadnie kilka firm, które w pierwszym roku takiej „rewolucji” nie dostaną sampli przed Fridrich – niech to będzie 500m kw. powierzchni wystawienniczej. Tylko za to wejdzie kilkadziesiąt innych nowych firm, które dotąd się nie wystawiały, bo targi były w ich ocenie za drogie w stosunku do efektów i zaprosi na nie swoich najlepszych klientów. Przy kolejnej edycji jak targi zakończą się sukcesem nieobecni staną na głowie, żeby jednak dostać te sample przed Fridrich i się wystawić.

      Do tej pory cała organizacja targów jest robiona w stylu działania PZPN pod partykularne interesy kilku (DOSŁOWNIE) firm!!! Przedstawiciele mediów branżowych, które są współorganizatorami targów, siadają ze swoimi największymi reklamodawcami (również największymi wystawcami na targach) i na Gierkowskiej zasadzie „wicie rozumicie” ustalają termin najkorzystniejszy dla tych kilku reklamodawców. Nie muszę chyba pisać o jakie firmy i jakie media chodzi, bo wszyscy w branży to wiedzą. 2 wydawnictwa, 3 największych polskich producentów i 4-5 największych dystrybutorów ustala termin targów „pod siebie” kosztem całej branży. A potem wsuwa się nam farmazony, że kretyński termin targów pod koniec lipca wziął się „z sugestii branży”! Nie branży, tylko kilku firm, które muszą zamknąć swoje kontraktacje do końca lipca i chciały się wystawić w Kielcach po Fridrich, żeby tam mieć premierę kolekcji.
      Z całym szacunkiem dla Grzegorza Figarskiego, Joanny Massalskiej i Joasi Marcjan, które są przemiłymi osobami: Targi Kielce będąc organizatorem imprezy albo nie mają zielonego pojęcia, że cały proces decyzyjny odnośnie terminu zarówno letniej, jak i zimowej edycji odbywa się poza nimi i faktycznie działają w dobrej wierze pod wpływem „sugestii branży”, albo wiedzą i się na to godzą, „zaczarowane” koniecznością obecności kilku firm dyktujących im warunki lub związane umowami z branżowymi „współorganizatorami”, o których nie można powiedzieć publicznie.

      • comment-avatar
        Anonim 12 lat ago

        „3 największych polskich producentów”. Ciekawe co na to Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, bo taki lobbing jest chyba nie do końca legalny…

        • comment-avatar
          Anonim 12 lat ago

          Termin targów. A może ktoś nie lubi swojego pracodawcy?

          • comment-avatar
            Anonim 12 lat ago

            Byłego na przykład…. Byłego na przykład…

  • comment-avatar
    Anonim 12 lat ago

    Sportowe LATO z rowerem? Nowe kierunki, nowe możliwości. Jakie nowe możliwości??? I dla kogo??? Kto ma niby, PO CO I Z CZYM (?!) na te targi przyjechać 3 miesiące po letnich kontraktacjach i 3 miesiące przed zimowymi. Sklepy w tym terminie mają szczyt towarowania się „zimą” i ludzie nie wiedzą, w co ręce włożyć! Większego bezsensu nie słyszałem jak żyję! Odpuśćcie sobie już tą tegoroczną letnią edycję skoro ktoś „dał dupy” i zajmijcie się dobrą organizacją najbliższej Zimy, zamiast na siłę „reanimować trupa”!!!

    • comment-avatar
      Anonim 12 lat ago

      jak chcesz wiedzieć firmy. jak chcesz wiedzieć firmy teraz w różnych okresach robia kontraktację, to jak taki lipiec był dobry to czemu nie pasował branży outdoor? Miałbyc taki super termin wszyscy mówili….sam sobie zaprzeczasz… a poza tym jest tez wiele firm sportowych, którym wrzesień/pazdziernik pasuje…. mnie napewno pasuje, zreszta nikt Ci nie każe sie wystawiać… tam będzie setki sklepów

      • comment-avatar
        Anonim 12 lat ago

        Setki sklepów. Życzę powodzenia! Tylko weź sobie dobrą książkę do czytania na te 3 dni, bo na pewno 99% ludzi z tych sklepów nawet do Ciebie nie zaglądnie. To jest zupełnie inny target sklepów handlujący wyłącznie: rowerami w lecie i nartami w zimie – typowy „hardwear”. Do tego większość tych sklepów ma serwis rowerowy w lecie i narciarski w zimie. O ciuchach (jakichkolwiek), campingu na rower itd nawet nie chcą słyszeć, bo twierdzą, że by mieli z tym tylko problem przy swojej podstawowej działalności. Wiem, bo przerobiłem w ub roku całą bazę GIANTA (http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/dealers/) – ponad 200 sklepów, próbując tam wejść ze swoim „softwearowym” towarem jak najbardziej nadającym się dla rowerzystów. Wiesz ilu nowych klientów złapałem z tej bazy? ZERO. Więc może proszę nie przekonywać mnie o „nowych możliwościach”, bo to jest tylko i wyłącznie marketingowy bełkot, mający skłonić dystrybutorów do wystawienia się (czytaj: zostawienia pieniędzy) na imprezie, która dla naszej branży nie ma żadnej racji bytu!

      • comment-avatar
        Anonim 12 lat ago

        I nadal wszyscy robią. I nadal wszyscy robią kontraktacje na początku lipca , czy targi są , czy ich nie ma , karawana idzie dalej . Tylko już bez targów Kielce .

  • comment-avatar
    Anonim 12 lat ago

    A czemu nie sportowe LATO z czołgiem? :). Otworzenie się na armie świata z pewnością było by nowym kierunkiem i polepszyło kondycje całej branży. Nie robili byście sobie jaj 🙂

  • comment-avatar
    Anonim 12 lat ago

    targi. ideałem zimowych targów outdoorowych było by połączenie ich z taka imprezą jak Krakowski Festiwal Górski, który jest naprawdę najfajniejszą w polsce środowiskową imprezą. w ostatni dzień targów w sobotę jak by był dzień otwarty to na stoiskach były by tłumy naprawdę zainteresowanych ludzi i nikt koło 12 nie myslałby o zwijaniu sie do domu