Brytyjska marka Rab wkracza na polski rynek outdoorowy – wywiad z Grzegorzem Banasiem

Od początku roku na polskim rynku działa brytyjska marka Rab, której przedstawicielem w Polsce została firma Lynx Distribution sp. z o.o. 

Firma została założona w miejscowości Sheffield w 1981 roku przez Raba Carringtona, który chciał stworzyć markę, która sprosta wymaganiom nowej generacji wspinaczy, oczekujących od swojego sprzętu lekkości i niezawodności. Tak też powstało hasło marki: for the most extreme conditions in the world.

Obecnie marka należy do firmy Equip Outdoor Technologies Ltd, właściciela także takich marek jak: Lowe Alpine, Podsacs, outdoordesigns oraz Integral Designs. 

Aneta Żukowska (4outdoor): Od kiedy dokładnie marka Rab weszła na polski rynek? 

Grzegorz Banaś (współwłaściciel firmy Lynx Distribution): Oficjalnie zostaliśmy przedstawicielem od 1 stycznia 2013 roku. Rozpoczęliśmy pracę od przedzamówień na zimę 2013, ale produkty Raba są już fizycznie dostępne w kilku sklepach. 

Grzegorz Banaś (współwłaściciel firmy Lynx Distribution)

Jaką podjęliście formę współpracy z Equip Outdoor Technologies Ltd, właścicielem marki Rab? 

Jesteśmy agentem – to znaczy, że towar jest wysyłany z magazynu centralnego na Wyspach Brytyjskich, jak również faktury są wystawiane przez Equip Outdoor Technologies Ltd.

Dlaczego właśnie marka Rab?

Rab jest marką bardzo dobrze postrzeganą i mocno rozpoznawalną na zachodzie, przede wszystkim w Wielkiej Brytanii. Większość alpinistów i himalaistów z zachodu zna i postrzega Raba jako markę produkującą najwyższej jakości górską odzież puchową. Ale co najważniejsze, oprócz jakości, produkty są na prawdę ładne. Minimalistyczny design – czyli to, co się podoba klientom i co sprawia, że nie boją się ubrać Raba do miasta. 

Jak wyglądały Wasze negocjacje z marką Rab? 

Negocjacje były długie, trwały około roku. Firma Equip Outdoor Technologies nie dostrzegała początkowo potencjału polskiego rynku dla marki takiej jak Rab, przede wszystkim ze względu na poziom cenowy oraz duże nasycenie rynku w zakresie marek z najwyższej półki. Udało nam się również nawiązać bliską relację z Dyrektorem ds. Sprzedaży i Marketingu, który w latach 80. wspinał się w Tatrach z członkami KW Warszawa. Na nasze zaproszenie przyjechał do Polski, która okazała się zupełnie innym krajem niż ten, który zapamiętał ze swojej poprzedniej wizyty. 

Jak wyglądają Wasze plany dotyczące dystrybucji tej marki w Polsce? W jakich sklepach pojawią się produkty marki Rab?

Nie chcielibyśmy się ograniczać jedynie do najbardziej technicznych sklepów wspinaczkowo-górskich. Na Wyspach Brytyjskich jest ponad 200 sklepów sprzedających Raba i nie są to wyłącznie sklepy górskie, ale także sklepy turystyczne, sprzedające mniej techniczne produkty. Chcielibyśmy powielić ten schemat w Polsce. Każdy klient znajdzie coś dla siebie w szerokiej kolekcji.

Jak pozycjonujecie tę markę na polskim rynku? Jakie inne marki są dla niej główną konkurencją?

Rab chlubi się swoją odzieżą puchową, która stanowi rdzeń kolekcji. Dlatego jako konkurencję identyfikujemy polskie oraz zagraniczne firmy specjalizujące się w „puchu”. Naszą przewagą jest design. Mimo że są to kurtki bardzo techniczne, to są one równocześnie po prostu ładne, a cena nie jest wyższa, kiedy porównuje się podobne produkty.

Oprócz puchu firma ma także w ofercie wysokiej jakości kurtki shellowe, softshelle, polary, etc. W tej kategorii konkurujemy przede wszystkim z Marmotem, Milletem czy Mammutem, aczkolwiek nasze produkty są absolutnie bezkompromisowe. Powstają wyłącznie na materiałach dostarczanych przez uznanych producentów jak Polartec®, Pertex® czy eVent®. Nie uznajemy gorszych jakościowo alternatyw.

Kurtka Infinity Jacket marki Rab z Pertex Quantum GL

Do jakiego klienta marka Rab kieruje swoje produkty?

Oferta Raba jest bardzo szeroka. Znajdzie w niej odpowiedni produkt dla siebie zarówno zaawansowany wspinacz-himalaista, jak i osoba, która chce w zimie mieć dobrą, bardzo ciepłą, ale jednocześnie ładną  i lekką kurtkę.

Jak oceniacie świadomość marki Rab u polskiego klienta?

Rab jest znaną marką w środowisku górskim. Mimo, że nie był on do tej pory dostępny na rynku, to świadomość marki jest bardzo wysoka. Poza tym wielu naszych rodaków wyjeżdza na pewien czas do Wielkiej Brytanii, gdzie Rab jest marką bardzo popularną. Wracając do Polski znają już markę i są świadomi jakości jaka za nią stoi. Stąd jest to też grupa docelowa, o której nie można zapominać. Rab od lat sponsoruje filmy pokazywane na festiwalach, m.in. w Banff, które prezentowane są także podczas polskich imprez, np. na Krakowskim Festiwalu Górskim.

Wystartowaliście już z pierwszymi działaniami na naszym rynku. Rab ma polski profil na Facebooku, pojawiliście się na festiwalu Wondół Challenge, a także stworzyliście Rab Team Poland. W jego ramach Rab został sponsorem wspinacza Jędrzeja Komosińskiego, który jest członkiem Kadry Narodowej i reprezentantem Polski we wspinaczce sportowej. Co jeszcze się wydarzyło i co planujecie w najbliższych miesiącach? 

Współpraca z Jędrzejem zapowiada się bardzo owocnie. Jest on od lat zafascynowany marką, więc tym łatwiej udało nam się porozumieć. Jeśli wspinanie (bieganie po ścianie) stanie się dyscypliną olimpijską, to byłby to dla nas marketingowy hit. Bieganie jest dyscypliną zdecydowanie widowiskową. Jędrzej ma bardzo duży potencjał i mamy nadzieję, że to przełoży się to na rozpoznawalność Raba.

Jędrzej Komosiński oraz Grzegorz Banaś (fot. jedrzejkomosinski.com)

Chcemy być bardzo widoczni dla klienta końcowego, dlatego rozpoczęliśmy współpracę z wydawnictwem Góry. Od kilku numerów jesteśmy również bardzo widoczni w magazynie Sezon – jest to magazyn dla nowoczesnych mężczyzn z myśliwskim zacięciem, którzy chcą być na bieżąco ze wszelkimi nowinkami technicznymi w branży –  tam reklamujemy przede wszystkim nasze pozostałe marki, ale Rab jest tam również widoczny. Jesteśmy otwarci na reklamę docierającą do szerokiego grona odbiorców.

Rab wsparł również próbę pierwszego zimowego zdobycia Nanga Parbat przez polskich alpinistów Tomka Mackiewicza i Marka Klonowskiego. Tomkowi udało się wejść na 7400 m n.p.m., a to nie byle jaki wyczyn. Tylko jeden człowiek wszedł zimą wyżej. Chcielibyśmy ich również wesprzeć podczas przyszłorocznej próby wejścia – prawdopodobieństwo zdobycia tego szczytu zimą będzie zdecydowanie większe. Tym razem będą działać w czteroosobowym zespole i będą naprawdę dobrze wyekwipowani.

Rozpoczęliśmy także współpracę z krakowską ścianą wspinaczkową Reni Sport – mamy nadzieję, że Rab będzie bardziej rozpoznawalny w krakowskim środowisku wspinaczkowym.

Czy w aspekcie marketingu możecie liczyć na wsparcie marki Rab?

Zdecydowanie tak. Mamy pełne wsparcie firmy w promowaniu marki na polskim rynku. Marketingowcy z Raba są bardzo otwarci na nasze pomysły i chętnie pomagają w ich realizacji.

Jak wygląda historia firmy Lynx Distribution? Od kiedy funkcjonuje, jakimi innymi markami się zajmujecie?

Lynx Disitribution to młoda, prężnie rozwijająca się firma, która chce zaprezentować nowe podejście do outdooru w Polsce. Oprócz Raba jest także wyłącznym dystrybutorem w Polsce marek Viking Footwear i Lasting Sport. Chcielibyśmy zaproponować klientowi końcowemu produkt najwyższej jakości, ale też taki, który się podoba. W czasie kryzysu sprzedaż produktów luksusowych nie maleje. Stąd taki dobór marek do naszego portfolio.

Viking Footwear to norweska marka produkująca obuwie najwyższej jakości – przede wszystkim wodoodporne. Obuwie Viking jest zaprojektowane przez i dla wymagających norweskich użytkowników. Oczywiście Norwedzy też chcą wyglądać modnie i dobrze. Ciężkie norweskie warunki klimatyczne wymagają najwyższej jakości produktu. W ofercie znajdują się zarówno buty dla myśliwych, trekkingowe, gumowce czy miejskie buty na membranie GORE-TEX®.

Lasting Sport z kolei jest firmą produkującą skarpety i bieliznę bezszwową dla sportu i turystyki. Ma w swojej ofercie ponad 120 modeli skarpet dostosowanych do różnego rodzaju aktywności, produkowanych z wielu zaawansowanych materiałów. Specjalizuje się w produkcji bielizny z WEŁNY MERINO, jak również bezszwowej bielizny syntetycznej.  Jest to średnia półka cenowa, produkty są ok. 20-30 proc. tańsze niż SmartWool czy Icebreaker, przy zachowaniu podobnej jakości. Taka różnica w cenie wynika przede wszystkim z tego, że produkcja odbywa się całkowicie w Europie, w Republice Czeskiej.