HomeRynek outdoor

Nowy sklep 8a.pl w Gliwicach

W ostatnich tygodniach, na polskiej scenie outdoorowej pojawił się nowy sklep stacjonarny. Spółka Snap Outdoor, będąca właścicielem sklepu internetowego 8a.pl otworzyła swój nowy sklep stacjonarny w Gliwicach, na ul Witkiewicza 6 (obok CH Forum). Nowy salon to ok 400 m.kw. specjalistycznego sprzętu i odzieży wspinaczkowej oraz turystycznej.


8a.pl, sklep w Gliwicach
8a.pl, sklep w Gliwicach (fot. fotokultura.pl)

– Rynek zmienia się bardzo dynamicznie i od dawna przygotowywaliśmy się do otworzenia sklepu, który spełni podstawowe standardy: własny parking, centrum miasta, odpowiednia przestrzeń do ekspozycji większego wycinka naszej ogromnej oferty. Specyfika zabudowy Gliwic powodowała, iż trwało to długo i do dzisiaj nie wierzę, iż to się nam udało – mówi Piotr Czmoch, udziałowiec Spółki Snap Outdoor i twórca sklepu 8a.pl.

W sklepie można kupić większość z najbardziej atrakcyjnych firm działających na polskim rynku; żeby wymienić tylko kilka: The North Face, Salewa, Marmot, Berghaus, Arcteryx, Zamberlan, Climbing Technology czy Bridgedale.

– Niestety, nie jest możliwym stworzenie sklepu stacjonarnego na tyle dużego, aby zaprezentować całość oferty naszego sklepu – mówi Izabela Zielińska, kierownik sklepu – dlatego wybieramy z naszego magazynu najbardziej atrakcyjne produkty tak, aby w każdym momencie oferta sklepu stacjonarnego była kompletna, i aby każdy klient mógł znaleźć to, co go zadowoli. Samych butów prezentujemy w naszym salonie ok. 120 modeli.

8a.pl, sklep w Gliwicach 2
8a.pl, sklep w Gliwicach (fot. fotokultura.pl)

Nowy salon zasługuje na uwagę również z powodu ciekawej aranżacji oraz sposobu prezentacji towaru. Oferta zaprezentowana jest przejrzyście, a zarówno ogólny koncept jak i detale tworzą interesującą całość, w której dobrze się czujemy.

– Osoby decyzyjne odwiedziły w ostatnich trzech latach mnóstwo sklepów outdoorowych w Europie i poza nią – mówi Dariusz Wildner, odpowiedzialny w firmie za ten projekt – aby przekonać się o panujących trendach, szukać inspiracji i stworzyć coś wyjątkowego. Postanowiliśmy, iż każdy detal wystroju zostanie dokładnie przemyślany, przy jednoczesnym zachowaniu umiaru.

8a.pl, sklep w Gliwicach
8a.pl, sklep w Gliwicach (fot. fotokultura.pl)

Trzeba przyznać, iż ostateczny efekt warty jest zobaczenia. Niewątpliwie 8a.pl po raz kolejny pokazuje umiejętność przełamywania schematów i wprowadzania na polski rynek outdoorowy nowych koncepcji.

– Cieszymy się, iż po kilku tygodniach działania naszego sklepu mamy tak dużo pozytywnych i emocjonalnych opinii klientów – mówi Piotr Czmoch – ale, jak to jest w naturze naszej firmy, nie odpoczywamy, tylko jesteśmy już myślami przy kolejnych projektach.

————-

Pierwszy sklep stacjonarny firma 8a.pl otworzyła w Gliwicach w 2002 roku, aby w roku 2004 wystartować z własnym sklepem internetowym, który stał się ważnym elementem rynku outdoorowego w Polsce. Spółka Snap Outdoor, właścieiel 8a.pl, prowadzi jednocześnie w Polsce dystrybucję B2B produktów m.in. Climbing Technology, Zamberlan, Esbit, Rock Pillars, Ocun, Bridgedale

Informacja prasowa – Moab

KOMENTARZE

WORDPRESS: 6
  • comment-avatar
    Anonim 10 lat ago

    Super. Byłem, widziałem i dla mnie naprawdę wypaśny sklep.
    Zdecydowanie różni się od tych wszystkich jednakowych galeriowych sklepików pseudo outdoorowych.
    Pomijając ofertę, bardzo zresztą bogatą, każdy kącik został ciekawie zaaranżowany.

    Brawo! Zdecydowanie najładniejszy sklep outdoorowy w okolicy.

    Dzięki za miłą obsługę!

    • comment-avatar
      Anonim 9 lat ago

      Marek. Też już miałem okazję odwiedzić 8a w nowym sklepie i muszę przyznać, że robi niesamowite wrażenie. Dopracowany w najdrobniejszych szczegółach i fajnie, że jest tam ta sama sprawdzona ekipa co była na Jana Pawła 🙂
      Zawsze można z chłopakami trochę pogadać o wspinaczce, a że mam tam przysłowiowy rzut beretem to pewnie będę tam teraz robił częściej zakupy niż przez internet na 8a.pl 🙂

      Pozdrawiam!

  • comment-avatar
    Anonim 9 lat ago

    odwiedziny. Wczoraj tam byłem pierwszy raz odebrać kurtkę i jak zacząłem chodzić po sklepie to mi zeszła dodatkowa godzina.

    Naprawdę jest w czym wybierać i bardzo fajna tam atmosfera panuje 🙂

  • comment-avatar
    Anonim 9 lat ago

    Beata. Już kilka razy przejeżdżałam obok tego budynku i tam mi się coś wydawało, że jeszcze niedawno go tam nie było 🙂

    Trzeba będzie się w końcu wybrać i sprawdzić, bo na zdjęciach wygląda fajnie.

  • comment-avatar
    Anonim 9 lat ago

    Panowie poszli na ilość, nie na jakość. Od 2009r. byłam klientką tego sklepu. Do teraz. Na początku 2015r kupiłam w tym sklepie buty Meindl VAKUUM GTX LD. W trakcie pierwszej wyprawy zaczęły odklejać się otoki. Bardzo niemiłe zaskoczenie -zwłaszcza, gdy okresowo brodzi się w śniegu.

    Złożyłam reklamację. Sklep mi jej nie uznał. Reklamacje rozpatrują pracownicy 8a, którzy nie potrafią się nawet podpisać na odmowie reklamacji. Podstawą odmowy był fakt stwierdzenia uszkodzeń mechanicznych. Zaręczam, że te buty nie miały dużych uszkodzeń, ale Panowie znaleźli powód.
    Jest to zabawne, widocznie ten model służy jedynie do chodzenia po chodniku i to w dodatku suchym. Skoro jakiekolwiek uszkodzenia mechaniczne dyskwalifikują reklamację, to te buty nie nadają się do chodzenia po górach.

    Przy próbie odwołania się od reklamacji pracownicy zachowywali się w sposób arogancki. Na pytanie z kim rozmawiam, usłyszałam cytat; „Nie mam obowiązku się Pani przedstawiać.” 4 razy odbijano mnie telefonicznie pod inny numer, po czym odkładano słuchawkę.

    W 8a robiłam zakupy od ok. 2010r. Do tej pory byłam bardzo zadowoloną klientką, a sklep miał pracowników, którzy służyli pomocą. Od jakiegoś czasu sklep stał się molochem, który ma klienta w gdzieś.
    Szkoda, Niestety nie polecam ani butów, ani sklepu.

    • comment-avatar
      Anonim 9 lat ago

      Dokładnie tak to teraz wygląda. Niestety też podpisuję się pod Twoimi słowami.
      Schemat reklamacji ten sam. Buty za 740zł uszkodzone – oderwany zaczep, drugi już też naderwany – użytkowane przez kobietę 50kg, czyli nie jakoś przeciążone, zwykłe trekingi, Beskid, Tatry itp. max 10 razy założone. Już przy składaniu reklamacji podejście pracownika raczej olewkowe, pewno zaraz po odejściu od kasy poszedł na zaplecze skopiował regułkę z szablonu „nie bo nie, bo mechanicznie” – a nie uszkodził się tylko jeden element, w drugim bucie już to samo się dzieje.
      Poszukam innego sposobu rozwiązania reklamacji, z 8a.b.c.d.eeee nie chce mi się już kontaktować.