Dramatyczne informacje docierały z Makalu – Artur Hajzer, Tomasz Wolfart i Maciej Stańczak byli uwięzieni wysoko w obozie III na Makalu La (7200 m) i oczekiwali na pomoc. Ostatnie wiadomości są optymistyczne, wspinacze rozpoczęli zejście do dwójki. Naprzeciw nim wyszedł zespół wspierający z – Kacper Tekieli i Adam Ciućka.
Zachodnia ściana Makalu wraz z wrysowaną drogą francuską z 1955 roku, którą wyprawa zdobywała górę (fot. simonemoro.blogspot.com)
Sytuacja w górze była bardzo trudna, tak trudna, że powzięto akcję ratunkową. Do trójki z pomocą wyruszył 2-osobowy zespół z bazy – Kacper Tekieli i Adam Ciućka.
Dzisiaj do niskiej bazy (4500 m) przylecieli szerpowie-ratownicy (5), którzy także wyruszyli w górę na ratunek. Na portalu explorersweb Artur Szymczak ogłosił wezwanie o włączenie się do akcji zaaklimatyzowanych wspinaczy. Wezwanie w związku z wyruszeniem wspinaczy w dół zostało anulowane.
Hajzer, Wolfart i Stańczak nie są poodmrażani, ani chorzy. Nie zaczęli schodzić z powodu wyczerpania (z atakującej czwórki w dół zszedł jedynie Adam Bielecki, który jest już prawdopodobnie w obozie I). Trzymamy kciuki!
***
Wspinacze (Artur Hajzer, Adam Bielecki i Tomasz Wolfart, Maciej Stańczak) wyruszyli do ataku szczytowego 24 września, ale niespodziewany masywny opad śniegu zatrzymał ich w obozie II na wys. 6500 m.
Atak wznowiono dopiero 28 września i następnego dnia szturmująca czwórka założyła obóz szturmowy na 7800 m.
30 września Artur Hajzer, Adam Bielecki i Tomasz Wolfart weszli na szczyt Makalu.
Wyprawa na Makalu jest kolejnym etapem programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015, którego celem ma być wyselekcjonowanie i przygotowanie młodych utalentowanych wspinaczy, którzy w kolejnych latach zaatakują niezdobyte dotąd zimą ośmiotysięczniki w Karakorum.
Wojciech Słowkiewicz
wspinanie.pl
KOMENTARZE