Zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej, nowe prawo w szczególności dotyczyć będzie zakupów online i wejdzie w życie 13 czerwca 2014, zastępując obecne prawo o sprzedaży na odległość i door-to-door.
Przepisy dotyczące nieetycznych praktyk handlowych oraz gwarancji produktowej nie ulegną zmianie.
Pomimo, że w interesie wszystkich kupujących przez internet, są doskonalsze przepisy gwarantujące większe prawa i ochronę konsumentów, to jednak zbyt daleko idąca ingerencja w wolny rynek może ograniczać handel online. Szczególnie dotkliwe wydają się być zmiany prawne dotyczące kwestii zwrotu produktów i przeniesienia na sprzedawcę kosztów przesyłek. W najbardziej skrajnym przypadku może to doprowadzić do pewnej samowoli konsumenckiej i zamawiania produktów by je obejrzeć, przymierzyć i ocenić w domu, a następnie bezkarnie zwrócić. Jeżeli skala tego procederu będzie duża bez wątpienia będzie skutkować wyeliminowaniem z rynku małych sklepów internetowych, których koszty przesyłek zwrotnych mogą zrównać się lub nawet przewyższyć przychody ze sprzedaży – mówi Piotr Łysak, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Reklamy w Polsce (IAA).
Najważniejszymi zmianami do obecnie obowiązujących przepisów są:
- konieczność wyrażenia przez konsumenta rozumienia konieczności uiszczenia opłaty w zamian za określony produkt czy usługę i potwierdzenia tego faktu w jednoznaczny sposób;
- sprzedawca musi od razu poinformować klienta o całkowitym koszcie nabycia produktu czy usługi, w tym o wszelkich opłatach dodatkowych i prowizjach;
- zakaz zamieszczania tzw. pre-ticked boxów, w ramach których oferowane są dodatkowe usługi czy produkty, a które wymuszają na konsumencie konieczność odznaczenia, że nie życzą sobie skorzystać z rozszerzonej oferty;
- konsumenci mają prawo do zwrotu produktu, bez podania przyczyny w ciągu 14 dni, a nie jak to miało miejsce wcześniej w ciągu 7 dni;
- wszystkie podmioty prowadzące sprzedaż online czy door-to-door będą mogły, ale nie muszą, korzystać z jednolitego modelu odstąpienia od sprzedaży w ww. wskazanym czasie;
- w przypadku odstąpienia od umowy sprzedaży, sprzedawca jest zobowiązany do zwrotu kosztów produktu w ciągu 14 dni. Nowością jest konieczność zwrotu należności także za przesyłkę towaru. W tym przypadku oznacza to, że sprzedawca ponosi pełną odpowiedzialność materialną za jakość i stan produktu, także w przypadku uszkodzenia go w procesie dostarczania;
- sprzedawca jest zobowiązany do przedstawienia czytelnej informacji dotyczącej przeniesienia kosztów zwrotu przesyłki (w przypadku odstąpienia od transakcji kupna) na kupującego. Jeżeli tego nie uczyni, musi sam ponieść te koszty;
- jeżeli sprzedawca w niejasny sposób poinformuje klienta o zasadach zwrotu zakupionego towaru lub nie uczyni tego wcale, obowiązujący prawnie czas zostaje wydłużony do 12 miesięcy. Prawo to obowiązuje jedynie w przypadku podmiotów gospodarczych, a nie osób prywatnych sprzedających via serwisy aukcyjne;
- konsument mam prawo do zwrotu także contentu cyfrowego, jak muzyka i video, ale tylko do momentu rozpoczęcia procesu pobierania plików na własny nośnik;
- prawo do zwrotu obowiązuje od momentu dostarczenia produktu do klienta;
- sprzedawcy nie mają prawa obciążać klientów dodatkowymi kosztami w przypadku płatności kartą kredytową poza kwotą wynikająca z wartości produktu i przesyłki. W przypadku zakupów przez telefon stawka ta nie może być wyższa niż standardowa dla całego rynku telekomunikacyjnego;
- sprzedawcy są zobowiązani do zamieszczenia pełnej informacji o kompatybilności cyfrowego contentu z wszelkimi dostępnymi rodzajami hardware’u i software’u oraz o aplikacjach zabezpieczających content przed kopiowaniem.
Powyżej zaprezentowane zmiany w legislacji europejskiej zostaną adaptowane do krajowych przepisów przed 13 grudnia 2013 roku. W pełni zaczną obowiązywać 13 czerwca 2014 roku, we wszystkich krajach członkowskich UE.
Źródło: IAA Polska
KOMENTARZE
zbrodnia i kara!. nieporozumienie. I tak obecnie UOKiK i Federacja Konsumentów ma problem z interpretacją przepisów obecnych. Kto komu co.. jeśli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze…
Jak można popełniać takie błędy?. Nie chce sie wam spojrzeć do jakiegokolwiek regulaminu sklepu internetowego? Czy to IAA, które wyraża jakies opinie, nie ma pojecia o przepisach?
konsumenci mają prawo do zwrotu produktu, bez podania przyczyny w ciągu 14 dni, a nie jak to miało miejsce wcześniej w ciągu 7 dni;
1. Nie 7 tylko 10 dni
2. Nie miało miejsce, tylko ma miejsce teraz
Prawo do zwrotu obowiązuje od momentu dostarczenia produktu do klienta – a to Ci nowość 🙂 do tej pory obowiazylo od 10 dni przed dostarczeniem?
To tylko podstawowe błędy. Nie mam czasu punktowych pozostałych. Merytorycznie to ten news jest klapą.
Wszystko idzie w dobrą stronę.. Jeszcze kilka lat i jak zamówię sobie nowe buty trekkingowe przez internet to z paczki obowiązkowo wyskoczy miły pan (pani) „konsultant” i w moim przytulnym domu będzie dopasowywać mi je do mojej stopy. A niech tylko zrobi to źle albo kolor sznurowadeł mi się nie spodoba to obciążę firmę kosztami za mój cenny czas, sprzątanie mieszkania i wymianę powietrza które zużyje podczas pracy przysłany pracownik. Pozdrawiam serdecznie z miłego fotela wszystkich którzy tak cieszą się z e-commerce.:))
Nawet w bardzo dobra stronę. W bardzo dobra.. Cieszący się z e-commerce pozdrawiają wszystkich sfrustrowanych w miłych fotelach. Ktos musi pracować, zeby siedzieć w miłym fotelu mógł ktoś.