Andrew Lee i Stu Gibson ukończyli wspólnie 100-kilometrową trasę australijskiego ultramaratonu The North Face 100 w rekordowym czasie 9 godzin, 54 minut i 19 sekund. Tym samym poprawili poprzedni rekord o 26 minut!
Aż 699 uczestników, w tym 46 par, stanęło na stracie jednego z najtrudniejszych ultra maratonów na południowej półkuli – The North Face 100, który odbył się w australijskim miasteczku Leura. Wcześniejszy zwycięzca biegu Andrew Lee oraz startujący po raz pierwszy w tej imprezie Stu Gibson wspólnie przekroczyli linię mety, poprawiając rekord Andrew z 2009 roku o 26 minut.
Nikogo nie zdziwiło, że Lee bardzo wcześnie objął prowadzenie, jednakże widok mijającego go na 50 kilometrze Gibsona zaskoczył wielu, a współpraca obu zawodników na kolejnych kilometrach była dla wszystkich jeszcze większą niespodzianką.
Jak skomentował Andrew:
Czułem się bardzo dobrze od samego startu, nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszych warunków. Biegło się świetnie. Stu i ja znaleźliśmy doskonały rytm, pomagaliśmy sobie całą drogę. Nie sądzę, że udałoby mi się zejść poniżej 10 godzin bez jego pomocy.
Dla Stu Gibsona z Melbourne był to debiut na trasie biegu odbywającego się w masywie Blue Mountains, pokazał on jednak swój niesamowity potencjał już miesiąc temu, zajmując 11 miejsce w słynnym Marathon Des Sables w Maroku.
Ciężko trenowałem do 243-kilometrowego wyścigu przez Saharę, więc bardzo dobrze czułem się na szlaku w Australii. Andrew i ja biegliśmy najszybciej jak się dało, by pokonać jego rekord z 2009 roku – powiedział Gibson.
Bieg The North Face 100 w Australii jest jednym z bardziej wymagających ultramaratonów odbywających się na południowej półkuli. Imprezy z cyklu The North Face 100 Asia odbywają się także w Chinach, Japonii, Singapurze i na Filipinach.
Więcej informacji na www.thenorthface.com.
Jacek Będkowski
KOMENTARZE