W ekstremalnych warunkach pogodowych odbył się II Maraton Karkonoski – Mistrzostwa Polski w Długodystansowym Biegu Górskim.
Zawodnicy biegli szczytami Karkonoszy w ulewie i przy akompaniamencie słyszanych z oddali grzmotów. Pomimo wyjątkowo złej pogody na starcie stanęło 315 zawodników z 350 wcześniej zapisanych! Początkowo trasa biegu (o długości 42 km 195 metrów z sumą przewyższeń 3150 metrów), podobnie jak w tamtym roku, miała prowadzić grzbietem Karkonoszy ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem. Na starcie zawodów okazało się jednak, że trasę maratonu trzeba skrócić.
W takich warunkach pogodowych nierówna kamienista nawierzchnia sprzyja upadkom. Szlaki zamieniły się w potoki, a kamienna nawierzchnia w ślizgawkę. Maratończycy pobiegli więc ze Szrenicy pod Schronisko Odrodzenie na Przełęczy Karkonoskiej i z powrotem na Szrenicę. Do pokonania mieli dystans o długości 23 km, niemal o połowę mniej niż wcześniej zakładano. Wielu wróciło z różnymi drobnymi obrażeniami, otarciami i obiciami. Jeden z zawodników na śliskich kamieniach złamał sobie rękę. Wielu startujących mówiło również, że choć brali udział w różnych biegach to nie pamiętają tak trudnego, w tak niesprzyjających warunkach. Tylko osoby ze świetną kondycją, cechujące się przy tym silną wolą mogły przemierzyć trasę II Maratonu Karkonoskiego w tych trudnych warunkach.
Jako pierwsi na metę II Maratonu Karkonoskiego – Mistrzostw Polski w Długodystansowym Biegu Górskim wbiegli: Marcin Świerc (1:41:19) oraz Irena Pakosz (2:05:16).
Więcej na: www.maratonkarkonoski.pl
Robert Gudowski
KOMENTARZE