W dniach od 19 do 21 sierpnia odbyła się kolejna edycja największej wystawy branży outdoorowej i sportowej w Polsce, czyli Targów Kielce Lato Sport 2010. Pomimo trudnej sytuacji na rynku, targi utrzymały swój ubiegłoroczny poziom, stanowiąc nadal doskonałą okazję do zapoznania się z najnowszymi kolekcjami na lato 2011. Targi to jednak przede wszystkim miejsce biznesowego spotkania branży sportowej i outdoorowej – w tym roku w Kielcach zaprezentowało się 145 firm z 8 krajów.
Targi Kielce Lato Sport 2010, stoisko Lafumy (fot. 4outdoor.pl)
Choć Kielce można było przez te trzy targowe dni nazwać stolicą polskiego sportu i outdooru, to jednak tegoroczne targi zarejestrowały nieznaczny spadek frekwencji wystawiających się firm względem lat ubiegłych. W tym roku zaprezentowało się 145 wystawców, w 2009 roku było ich 150, w 2008 roku – 189, zaś w 2007 – 170. Dariusz Michalak, Dyrektor Wydziału Targów twierdzi jednak, że liczby te należy brać za dobrą monetę.
Liczba wystawców oraz ilość wynajętej powierzchni jest zbliżony do ubiegłego roku, w związku z trudną sytuacją na rynku należy to zaliczyć do sukcesu – mówi Michalak – Produkty zaprezentowane na targach nie należą do tych pierwszej potrzeby, a odwiedzających było więcej niż w ubiegłym roku, z czego się również bardzo cieszymy. Potwierdzeniem naszej rangi jest również wprowadzenie jesiennych, międzynarodowych targów rowerowych Kielce Bike-Expo, które już cieszą się dużym zainteresowaniem. Po tylu latach widać, że Kielce to bardzo dobre miejsce do robienia biznesu – dodaje.
Do dyspozycji wystawców były trzy hale, przy czym super nowoczesna, dopiero co otwarta hala E wciąż jeszcze nie działała pełną parą. Jej przestrzeń została jednak doskonale wykorzystana do miasteczka namiotowego oraz maratonu w ramach IFAA Fitness Day. W pozostałych dwóch pawilonach swoje najnowsze kolekcje na lato 2011 prezentowały firmy sportowe oraz outdoorowe z 8 krajów (Austrii, Anglii, Niemiec, Tajwanu, Czech, Hiszpanii, Chorwacji i Polski).
Targi Kielce Lato Sport 2010, miasteczko namiotowe w nowej hali E (fot. 4outdoor.pl)
I jak co roku na tragach zadebiutowało kilka nowych marek polskich i zagranicznych. Wśród tych rodzimych znalazła się m.in. firma Kaps z Rzezawy (woj. małopolskie), z nową marką Mountval, utworzoną zaledwie w lutym tego roku.
Jest to pierwsza prezentacja naszych produktów, wśród których znajdują się impregnaty i środki pielęgnacyjne do obuwia, namiotów i odzieży specjalistycznej oraz wkładki do butów trekkingowych – mówi Andrzej Aleksandrowicz z firmy Kaps – Rynek outdoorowy jest dla nas wyzwaniem, wszędzie jest już zajęta półka przez konkurencję. Nie martwimy się jednak i mamy nadzieję, że klienci wybiorą produkt polskiego producenta – dodaje.
Z zagranicznych marek spore zainteresowanie budziło stoisko australijskiej marki Kakadu, reprezentowanej przez PHU Marcus z Nowego Tomyśla. – To nasze pierwsze targi w Polsce, uznaliśmy, że zaprezentujemy tu nasze produkty, gdyż są to targi outdoorowe. Co prawda outdoor w Australii jest zupełnie inaczej rozumiany niż w Polsce, lecz liczymy, że i na tym rynku znajdziemy klientów – mówi Andrzej Grzybowski, reprezentujący firmę – Nasze produkty są przyjmowane bardzo życzliwie przede wszystkim przez ludzi dojrzałych. Jest tak dlatego, że nasza odzież jest uszyta z niezwykle trwałego, bawełnianego płótna i skóry, z przeznaczeniem do jeździectwa i długich rajdów. Póki co, nie widzimy dla siebie konkurencji – zapewnia.
Targi Kielce Lato Sport 2010, stoisko Kakadu Australia (fot. 4outdoor.pl)
Do debiutantów na naszym rynku należy także zaliczyć amerykańską markę Gregory, producenta wysokiej jakości plecaków. Dystrybutorem marki na rynku polskim została firma Namaste z Poznania.
Na rynku jeszcze nie ma produktów Gregory, dopiero je pokazujemy, premiera handlowa zaplanowana jest na wiosnę – mówi Paweł Marchlewicz z Namaste – Marka ta dopiero wchodzi do Europy, liczymy się z dobrym przyjęciem, choć wiemy, że ceny plecaków będą niestety wysokie.
Nową marką może się także pochwalić wrocławska firma Sudetica Verticalia, która od sierpnia jest dystrybutorem na polskim rynku produktów czeskiego producenta śpiworów i odzieży puchowej – Sir Joseph.
Targi to jednak nie tylko świetne miejsce na debiut, ale także pole do popisu dla firm, które już dały się poznać polskiemu klientowi. Na podstawie targowych rozmów między dystrybutorami, producentami i właścicielami sklepów, firmy mogą pokusić się o diagnozę własnej pozycji na rynku outdoorowym.
Naszemu rynkowi wciąż jeszcze trochę brak odwagi, żeby na szeroką skalę wprowadzić produkty Fjallraven – ocenia Mikołaj Henschke z HBMM, dystrybutora marek Fjallraven, Tatonka i Hanwag – Za to bardzo dobrze przyjęła nas branża myśliwska, gdzie właściwie w 100% mamy pozytywny odzew. Jesteśmy jednak dobrej myśli, rynek polski rozwija się dynamicznie. Poza tym nasi klienci, wśród których są przede wszystkim kobiety powyżej 28 roku życia i mężczyźni powyżej 30 roku, sygnalizują potrzebę powrotu do klasyki. Na tym polu nie mamy konkurencji – zapewnia.
Rozpoznawalność marki Deuter zdecydowanie wzrosła na polskim rynku – twierdzi Sylwia Szugzda z Bakosport – Na targach zgłosiło się do nas dużo nowych, potencjalnych klientów, także w ciągu ostatnich 4 miesięcy mieliśmy duży przyrost nowych sklepów – dodaje.
Trzy dni pełne pracy i napięty grafik spotkań cieszyły większość wystawców.
Dla nas targi są bardzo pracowite, mniej więcej co godzinę mamy cztery spotkania jednocześnie. Z targów na targi jest więc coraz lepiej. Naszym sukcesem w rozmowach z klientami jest gruntowne przygotowanie, do każdego klienta podchodzimy indywidualnie – zapewnia Bartłomiej Klocek z krakowskiej firmy Raven Outdoor, dystrybutora m.in. marek Marmot, Black Diamond i od niedawna Eureka!.
Targi Kielce Lato Sport 2010, stoisko Milleta (fot. 4outdoor.pl)
Nie wszyscy jednak byli tak zadowoleni. Niektórzy wystawcy kolejny raz podnieśli nieco kontrowersyjny temat terminu Targów Kielce Lato Sport, sugerując, że impreza ta powinna odbywać się wcześniej.
Z punktu widzenia sklepów, termin ten jest zbyt późno, gdyż zrobiona jest już większość przedzamówień. Dlatego targi powinny odbywać się pod koniec czerwca lub na początku lipca. Obecny termin sprawia, że dla wielu targi są bardziej spotkaniem towarzyskim niż biznesowym – twierdzi Sylwia Szugzda z Bakosport.
Odmienną opinię na ten temat ma Marek Pawelec z firmy Euromark S.A. – Nie mamy zastrzeżeń do terminu targów. Wcześniej robiliśmy na własną rękę pokazy dla naszych klientów, a na targach jesteśmy dla tych, którzy nie mogli do nas przyjechać – zapewnia – Klientów mamy bardzo dużo, ruch jest właściwie cały czas, zresztą podobnie jak w ubiegłym roku. Przede wszystkim staramy się aby Alpinus wrócił do swej świetności z przed lat, jest coraz lepiej, ale to wszystko musi niestety trochę potrwać – dodaje.
Na tegorocznych targach kolejny raz zaprezentowało się także działające coraz prężniej stowarzyszenie Polish Outdoor Group, które we współpracy z organizatorami targów przygotowało dwa szkolenia skierowane zarówno do przedstawicieli marek, jak i sklepów outdoorowych. Pierwsze szkolenie o zachęcającym tytule „O public relations dla Outdooru przystępnie” było adresowane głównie do polskich i zachodnich marek. Beata Bilińska z agencji Publink wyjaśniła w sposób prosty i przejrzysty, dlaczego warto podejmować działania PR także w outdoorze i jak się do tego zabrać.
Targi Kielce Lato Sport 2010, szkolenie z PR-u (fot. 4outdoor.pl)
Drugie szkolenie poprowadził Wojciech Kłapcia, który opowiadał o niuansach technologicznych w trudnej materii, jaką są śpiwory. Wykładów porządkujących skomplikowane outdoorowe zagadania nigdy za wiele, dlatego to szkolenie spotkało się ze szczególną przychylnością uczestników.
Targi Kielce Lato Sport 2010, szkolenie o śpiworach (fot. 4outdoor.pl)
Miejmy nadzieję, że wzorem OutDoor Show we Friedrichshafen, szkoleń i paneli dyskusyjnych na tragach w Kielcach będzie w kolejnych latach jeszcze więcej.
Popularnością cieszyło się także samo stoisko Polish Outdoor Group
Przeprowadziliśmy bardzo wiele rozmów z firmami zainteresowanymi wstąpieniem do POG, w sumie przekazaliśmy kilkanaście formularzy aplikacyjnych. Wśród firm, które złożyły już je podczas targów jest m.in. Regatta Polska (marki Regatta oraz Dare2be), PHU Marcus, dystrybutor marki Kakadu z Australii oraz Konimpex-Plus (z marką Chiruca). Czekamy na pozostałe – mówi Maciej Przywecki (z należącej do POG firmy VMG) – Można było zaobserwować bardzo duże zainteresowanie planami i osiągnięciami POG. Ciekawe jest to, ze wiele osób deklaruje chęć współpracy i pomocy w kolejnych naszych projektach, także „charytatywnie”, co tylko umacnia nas w przekonaniu, ze podjęte działania to swego rodzaju misja, z którą utożsamia się coraz szersze grono ludzi związanych z outdoorem. I na takich nowych członków liczymy chyba najbardziej, zwłaszcza, że mamy ambitne plany – zapewnia.
Targi Kielce Lato Sport 2010, stoisko Polish Outdoor Group (fot. 4outdoor.pl)
Do stałych punktów targowego programu należą już nagrody i wyróżnienia przyznawane produktom innowacyjnym technicznie, o ciekawym designie oraz stworzonym specjalnie dla kobiet. W tym roku Medal Targów Kielce Lato Sport 2010 w kategorii innowacje techniczne powędrował do firmy Namaste za lonżę ViaFerrata Matrix Gyro Rewind. Wśród wyróżnionych produktów znalazły się: filtr do wody LifeSaver 6000L (dla firmy Ha3o z Legionowa), buty wspinaczkowe La Sportiva Python (dla Summit S.A. z Chorzowa) oraz namiot Tordis Fjord Nansen (dla Fjord Nansen Szanti z Gdyni).
W kategorii design medalem zostało nagrodzone nosidełko Kid Komfort III marki Deuter (dla Bakosport z Warszawy). Produkt ten doceniło także Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, przyznając mu Puchar GOPR. Wyróżnienie w kategorii design otrzymała firma Red Bird z Łodzi za rodzinę kubków termicznych Contigo.
Targi Kielce Lato Sport 2010, nagrodzeni w kategorii sprzęt dla kobiet wraz z jury (fot. 4outdoor.pl)
I wreszcie sprzęt dla kobiet – medal otrzymała firma Sudetica Verticalia z Wrocławia, za kurtkę puchową Sir Joseph Ametys Lady z Expanderem. Wśród wyróżnionych produktów znalazły się: mata samopompująca Peak Oyl Lite Women’s firmy Pacific Outdoor Equipment (dla SPORTING Brożyna z Gdańska), oraz damska kurtka Storm marki Directalpine (dla AMC z Krakowa). Ponad to, nagrodę dziennikarzy otrzymała kurtka Eco-Trail Jacket marki Fjallraven (dla HBMM z Poznania). Dodajmy, że medale Targów Kielce z roku na rok umacniają swoją pozycję, coraz więcej znacząc dla samej branży, jak i dla klientów ostatecznych (o ile marki umiejętnie wykorzystają nagrody w promocji).
Jak co roku organizatorzy targów zadbali także o dodatkowe atrakcje towarzyszące imprezie. Na scenie odbywały się pokazy mody sportowej oraz sprzętu, który jest obecnie stosowny w nowoczesnym ratownictwie. Już po raz drugi zorganizowano IFAA Fitness Day – czyli cieszące się dużą popularnością warsztaty dla instruktorów fitness i miłośników ruchu. Wydarzenie to było częścią większego eventu pod nazwą „Nowoczesny Fitness 2010″, w ramach którego odbyła się także konferencja dla właścicieli i osób zarządzających klubami fitness – Akademia SportBiznes.pl, organizowana przez Grupa Sport Arena Sp. z o.o.
Targi Kielce Lato Sport 2010, IFAA Fitness Day (fot. 4outdoor.pl)
O podwyższony poziom adrenaliny zadbał w tym roku kierowca rajdowy Grzegorz Grono, który na zaproszenie producenta okularów przeciwsłonecznych Brenda Sport, zaprezentował ekstremalny pokaz jazdy samochodem rajdowym – Mitsubishi Lancer Evo X. Ponadto, przez wszystkie trzy dni targów odbywały się treningi i warsztaty gry w speed badmintona, a ostatniego dnia odwiedzający mieli okazję kibicować podczas turnieju Świętokrzyski Speedminton Cup oraz Pierwszych Mistrzostw Polski Juniorów w speed badmintonie.
Targi Kielce Lato Sport 2010, stoisko Brendy (fot. 4outdoor.pl)
Niestety kolejny raz zabrakło wydarzeń związanych stricte z outdoorem, co świadczy o tym, że branża na targach jest nadal nie dość doceniana. Jednak, jak wszyscy zapewniali – rynek outdoor szybko się rozwija, można więc liczyć na to, że i w tej dziedzinie nastąpi pewien przełom. Tymczasem z niecierpliwością czekamy na kolejną edycję targów, życząc wszystkim kolejnych biznesowych sukcesów w branży outdoor.
KOMENTARZE