Po komplikacja związanych z drugim nawrotem raka zmarł amerykański „ojciec chrzestny” snowboarding’u i założyciel kultowej marki Burton Snowboards. Jake Burton Carpenter miał 65 lat.
Wczoraj, w wiadomości do pracowników firmy, John Lacy menadżer Burton Snowboards napisał:
Z ciężkim sercem dzielę się z Wami wiadomością o śmierci Jake’a, który odszedł od nas wczorajszej nocy, w otoczeniu swojej rodziny i bliskich, na skutek komplikacji spowodowanych nawrotem raka. Był założycielem firmy, ale i duszą snowboardingu. To on dał nam sport, który wszyscy kochamy (…).
Swoją wiadomość John Lacy zakończył słowami:
Aby uczcić jego pamięć, zachęcam wszystkich by zrobili jutro to co robiłby Jake – idźcie na deskę.
W swoim liście do pracowników Jake informował o nawrocie choroby. Pisał:
Z niepokojem patrzę teraz w przyszłość, ale świadomość tego, że mam rodzinę, która będzie kontynuować to co zacząłem, dodaje otuchy. W podobny sposób myślę o swojej firmie, przyjaciołach i naszym sporcie. Wrócę, ale gdybym nie dał rady, wszystko jest w dobrych rękach i to jest niezwykłe uczucie w miejscu pełnym niepewności, w którym się aktualnie znajduję.
Jake Burton Carpenter pierwsze deski snowboardowe wykonywał sam, w swojej stodole w Vermont. W 1977 r. założył firmę, która z czasem stała się globalną marką wartą 150 milionów dolarów. Był uważany za mecenasa sportu, dzięki jego pomocy snowboarding stał się dyscypliną olimpijską (po raz pierwszy na Igrzyskach w Nagano w 1998 r.).
Carpenter pozostawił żonę i trzech synów Timiego, George’a and Taylora.
Michał Gurgul
źródła: gripped.com, snowboarder.com
KOMENTARZE