Skitouring wyciąga branżę z kryzysu – to jeden z wniosków, jakie można wyciągnąć obserwując wyniki naszego barometru w ostatnich miesiącach. Ale czy jedyny?
Barometr rynku outdoor, luty 2021 (rys. 4outdoor.pl)
Tegoroczna zimanie rozpieszcza, jednak nie powinniśmy narzekać. Po kulminacji mrozów i opadów w Beskidach, Bieszczadach i Sudetach nastąpił okres znacznego ocieplenia, w związku z czym większość narciarzy backcountry przeniosła się w Tatry. Niemniej otwarcie ośrodków narciarskich sprawiło, że ruch wrócił też w niższe góry, choć w nieco innej formie. Narciarze stokowi dołożyli swoje trzy grosze, a słońce zachęcało do aktywności również na nizinach – część osób korzystała z zimy, a część zaczęła myśleć o wiośnie. Ostatecznie luty zamknęliśmy z plusem.
W stosunku do analogicznego miesiąca w zeszłym roku średnia sprzedaży sklepów biorących udział w naszym badaniu wzrosła o 23,7 proc. To trzeci dobry miesiąc z rzędu. Wynik ten potwierdzają optymistyczne komentarze przedstawicieli branży. Wszystko wskazuje na to, że ruch w interesie wrócił, a zainteresowanie aktywnościami na świeżym powietrzu rośnie.
Sprzedaż drogiego sprzętu skitourowego z pewnością przyczyniła się do poprawy sytuacji w branży. Zainteresowanie tą aktywnością wzrosło niesłychanie i było zauważalne gołym okiem we wszystkich pasmach gór Polski. Możemy jednak przypuszczać , że pozytywny wpływ na branżę ma nie tylko skitouring. Po roku pandemicznej stagnacji wiele osób coraz chętniej szuka różnych alternatyw dla miejskich rozrywek. Nie wszyscy przecież kupili narty i foki, niektórzy skorzystali z ofert rosnących jak grzyby po deszczu wypożyczalni. Jest jednak spora część sprzętu i odzieży wspólna dla różnych aktywności, z których wiele ma niższy próg wejścia.
Powoli zbliża się wiosna – trekkingi górskie, rowery, biwaki, kajaki, wspinaczka. Miejmy nadzieję, że zainteresowanie outdoorem utrzyma się na tym samym poziomie co zimą.
Pamiętajmy, że luty jest ostatnim miesiącem, w którym bazę dla naszego porównania stanowił miesiąc niepandemiczny. Sprzedaż w marcu 2021 r. będziemy porównywać do marca 2020 r., pierwszego miesiąca pandemii w Polsce.
Red.
KOMENTARZE