Marki Ticket To The Moon, prosto z egzotycznego Bali, chyba nikomu wśród ludzi outdooru przedstawiać nie trzeba. Firma zasłynęła produkcją lekkich i niezwykle wytrzymałych oraz odpornych na pleśń hamaków turystycznych, w wielu kolorach i wielkościach, od dziecięcych, przez jedno i dwuosobowe, aż po Mammocki, czyli hamaki rodzinne (do 6 osób dorosłych).
Marka słynie z ekologicznej, uczciwej i świadomej produkcji, a także wspierania lokalnych inicjatyw. W swojej ofercie ma również torby i plecaki, docieplenia, tarpy, frisbee oraz krzesła podwieszane, wszystko z lekkiego i wytrzymałego płótna spadochronowego.
W 2023 roku do oferty dołączyła seria hamaków HOMELINE, które idealnie sprawdzą się wśród zwolenników spędzania czasu w domowym zaciszu. Znajdziemy w kolekcji trzy różne rozmiary (320, 420 i 520) w 6 ciekawych, przyjaznych wnętrzom, uniwersalnych i naturalnych kolorach.
Dzięki zastosowaniu grubszego materiału, hamaki z linii HOMELINE, są bardziej wytrzymałe i mniej wrażliwe na promieniowanie UV, co znacznie przedłuża ich żywotność. Materiał jest też bardzo przyjemny i bardziej naturalny, w odczuciu, co dodatkowo poprawia komfort. Hamaki te wyposażono we wbudowany pokrowiec, dzięki któremu możemy je bezpiecznie zostawić na zewnątrz przez cały czas i długo cieszyć się eleganckim, schludnym wyglądem. Linia HOMELINE świetnie odnajdzie się wszędzie tam, gdzie waga nie ma już takiego znaczenia, a zatem prócz domu, także w caravaningu. Hamaki chowają się do okrągłego, zamykanego opakowania.
Jeśli szukasz prawdziwie wszechstronnych hamaków, które są odpowiednie zarówno dla par, jak i do użytku indywidualnego, to na pewno pokochasz hamaki marki Ticket to The Moon z linii HOMELINE, które wykonano z grubszego nylonu spadochronowego z bawełnianym wykończeniem. Dzięki wzmocnieniu materiału, możemy cieszyć się wytrzymałością, a także komfortem użytkowania na długie lata.
Wyłącznym dystrybutorem marki Ticket to The Moon na polskim rynku jest Crag Sport, a wszelkich szczegółowych informacji o produkcie udzieli jego opiekun, Michał Mikrut:
Informacja prasowa
KOMENTARZE