HomeRynek outdoor

Cykl „Outdoor trzyma się mocno…” – rozmowa z Dominikiem Kosuniem z Brubecka

Przed nami rok kolejnych wyzwań, zarówno tych branżowych, jaki i makroekonomicznych. Zapytaliśmy menadżerów o zimowe preordery, wiosenne dostawy i odsprzedaż oraz sposoby na radzenie sobie z trudnościami. w większości odpowiedzi pojawia się umiarkowany optymizm, ale między wierszami można wyczytać, że trwający rok jest niezwykle trudnym czasem, zarówno dla sklepów, jaki i dystrybutorów i producentów… Kontynuujemy cykl rozmów pod wspólnym tytułem „Outdoor trzyma się mocno…” – tym razem z Dominikiem Kosuniem, dyrektorem zarządzającym marki Brubeck.

Dominik Kosuń (fot. Brubeck)

4outdoor.pl: Jak podsumujesz trwającą wiosnę – czy sprzedaż (odsprzedaż w sklepach) spełnia wasze oczekiwania?
Dominik Kosuń: Po słabszym marcu kolejne tygodnie pokazują, że sytuacja wróciła do normy i notujemy wzrosty sprzedaży. To cieszy, ale jeszcze ważniejsze są dla nas sygnały o rosnącej odsprzedaży u naszych dystrybutorów. W tym roku po raz pierwszy do szerokiej dystrybucji trafiło nasze obuwie typu barefoot, które spotyka się z pozytywnym odzewem u klientów końcowych, więc jesteśmy umiarkowanymi optymistami.

Jakie kategorie sprzedają się najlepiej – czy coś was zaskakuje w zachowaniach (zakupowych) klientów?
Nasi klienci kupują świadomie, więc nie jesteśmy zdziwieni, że wybierają kolekcje zaawansowane technologicznie jak baselayer 3D czy wyroby wełniane. Cieszy nas fakt, że w Polsce grupa świadomych klientów jest już naprawdę duża i ciągle rośnie.

Otoczenie biznesowe – już tradycyjnie – jest pełne wyzwań. Jakie czynniki ekonomiczne wpływające na działalność firmy i zachowania konsumentów uważasz za najważniejsze?
Inflacja to największe wyzwanie w tym roku, bez względu na to, jak spojrzymy na jej przyczyny. Nie da się pominąć kwestii wojny w Ukrainie i niepewności co do przyszłości w krótszej i dłuższej perspektywie, dlatego skupiamy się na najbliższych kilku kwartałach, na bieżąco reagując na zmieniające się otoczenie biznesowe.

Jak oceniłbyś nastroje biznesowe wśród Waszych klientów?
Z rozmów z naszymi kontrahentami wynika, że oni również starają się ograniczać ryzyko, dostosować się do nowej sytuacji.

Czy planujecie jakieś inwestycje w rozwój sklepów stacjonarnych, e-commerce i logistykę? Co jest dla was priorytetem w drugiej połowie 2023?
Jeżeli chodzi o działania na zewnątrz firmy, to w dalszym ciągu jest to budowanie rozpoznawalności marki Brubeck, między innymi dzięki współpracy z Piotrem Pustelnikiem czy Krzysztofem Wielickim, ale również z GOPR-em i Fundacją Himalaizmu Polskiego. Wspólnie z FHP stworzyliśmy limitowaną linię koszulek, która jest symbolem naszego oddania tym, którzy tak jak my kochają górskie wyzwania. Cały dochód ze sprzedaży koszulek przeznaczamy na działalność Fundacji. Wewnętrznie natomiast kładziemy duży nacisk na digitalizację naszej pracy, co ma na celu poprawę wydajności i sprawności naszej organizacji. W zakresie produkcji, nadal nasz cały proces produkcyjny ulokowany jest w naszej fabryce w środkowej Polsce, co w zeszłym roku przynosiło wymierne efekty.

Jak prezentują się highlighty w ofercie waszej marki na sezon wiosna-lato 2023?
W naszym przypadku to nowa kategoria, czyli obuwie typu barefoot, oczywiście wełniane. W zeszłym roku było dostępne tylko w naszym sklepie internetowym i cieszyło się dużym zainteresowaniem, więc w tym sezonie przyszedł czas na szerszą dystrybucję, co właśnie realizujemy.

Przed nami preordery na sezon wiosna-lato 2024? Czy już znacie dominujący trend w nowej kolekcji, jakieś nowości materiałowo-technologiczne?
To dalszy rozwój kategorii obuwia, ale uzupełniony o ulepszone kolekcje wełniane, jak np. Comfort Wool z wykorzystaniem wełny merino w jakości 16,5 mikrona, co ostatecznie powinno wyeliminować „gryzienie” wełny, nawet w odczuciu najbardziej wymagających klientów.

KOMENTARZE

WORDPRESS: 0