Pandemia odciska swoje piętno na życiu codziennym, pracy i funkcjonowaniu biznesów. I choć sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie, plany wakacyjne Polaków będą również nieco inne niż zwykle. Czy – a jeśli tak, to w jaki sposób – nowa rzeczywistość wpłynie na funkcjonowanie naszej branży? Niniejszy artykuł jest punktem wyjścia do szerszych rozważań, do których zapraszamy uczestników rynku outdoorowego.
Wakacje 2020: jak i gdzie spędzą je Polacy? (fot. MG / 4outdoor.pl)
Gdzie będziemy jeździć latem 2020 r.
Wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy podczas uroczystość otwarcia letniego sezonu turystycznego w Małopolsce zorganizowanej na Łapsowej Polanie w Gorcach przepowiadał:
Na pewno najbliższe wakacje będą się koncentrowały na rynku krajowym i do tego też zachęcamy. Turystyka krajowa może przeżywać swój rozkwit.
Z jednej strony ten scenariusz wydaje się prawdopodobny. Światowa Organizacja Turystyki Narodów Zjednoczonych opublikowała badania, z których wynika, że międzynarodowy ruch turystyczny może spaść nawet o 78%. W badaniach widoczne są trzy wersje wydarzeń – w zależności od tego jak szybko wrócimy do “normalności”. Poziom niepewności jest jednak ogromny, autorzy badania podkreślają, by nie traktować danych jako prognozy.
źródło: unwto.org
Z kolei według badań przeprowadzonych na 10 tys. gości hotelowych przez firmę Profitroom 80% Polaków planuje wyjazd wypoczynkowy niezależnie od pandemii. Większość wyjazdów będzie przypadać tradycyjnie na lipiec i sierpień, co jednak nietypowe ok. 90% respondentów myśli o wakacjach w kraju, a tylko 30% rozważa możliwość wyjazdu zagranicznego.
Z drugiej strony raporty publikowane pod koniec kwietnia czy nawet na początku maja nie są miarodajne, ponieważ sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie – codziennie pojawiają się kolejne informacje o otwierających się granicach. Ludzie już podróżują do państw sąsiednich, a z czasem będą prawdopodobnie podróżować coraz dalej i częściej. Jednak przedstawiciele rządów państw są cały czas ostrożni w swoich deklaracjach, nikt nie daje gwarancji, że powrót do pełnej normalności nastąpi wkrótce. W takich warunkach trudno jest spekulować.
Niewykluczone jednak, że w czerwcu, lipcu i sierpniu międzynarodowy ruch turystyczny (a szczególnie lotniczy) będzie jeszcze utrudniony. Przepisy w poszczególnych krajach prawdopodobnie nie będą jednolite i niekoniecznie przejrzyste, a to może zniechęcać do planowania wyjazdów. Pozostanie również bariera psychologiczna. Dodatkowo, jak pokazują badania Profitroom sytuacja finansowa niemal 40% badanych uległa pogorszeniu, a budżet wakacyjny 25% skurczył się. Wiele osób zrezygnuje z droższych, zagranicznych wyjazdów.
Na wzmożony ruch turystyczne w kraju może mieć również wpływ bon turystyczny (1000 zł), nad którego wdrożeniem pracuje rząd.
Jednak czy z perspektywy branży outdoor kierunek podróży naszych klientów ma znaczenie?
Do pewnego stopnia tak. Podróże w rejony wysokogórskie czy tropikalne wymagają zazwyczaj większego przygotowania logistycznego i co za tym idzie – zakupów sprzętu. Nawet mniej odległe wyprawy (w obrębie Europy) często motywują do zakupów przed wyjazdem, w kraju. Podczas wakacji uzupełnienie sprzętu może okazać się kłopotliwe i bardziej kosztowne.
Jednak to, co dla polskich sprzedawców asortymentu outdoorowego ma większe znaczenie, to raczej sposób, w jaki Polacy wykorzystają swoje urlopy.
Wakacje 2020: jak i gdzie spędzą je Polacy? (fot. MG / 4outdoor.pl)
W jaki sposób spędzimy wakacje 2020 r.
Jak podaje Puls Biznesu popyt na miejsca noclegowe (szczególnie na polskim wybrzeżu) jest ogromny i prawdopodobnie będzie rósł. Co ciekawe i bardziej adekwatne z naszego punktu widzenia, rośnie również zainteresowanie małymi pensjonatami, domkami i gospodarstwami agroturystycznymi. Aleksandra Klonowska-Szałek, współwłaścicielka portalu Slowhop.com:
Domy są już na czas wakacji w większości zarezerwowane. Około 40-50 proc. gospodarstw agroturystycznych i ekoturystycznych ma jeszcze wolne miejsca. W tym roku rezerwacje idą bardzo szybko, bo zwykle taki poziom notowaliśmy pod koniec czerwca.
To może jeszcze nie do końca nasz sektor, ale wiadomo, że tego typu wyjazdom częściej towarzyszą dodatkowe aktywności, takie jak chociażby hiking, wycieczki rowerowe czy kajakowe.
Idąc dalej tym tropem możemy spodziewać się wzrostu zainteresowania różnego rodzaju form kempingowania. Podobnie jak w przypadku domków do wynajęcia, tego typu wakacje zapewniają minimalny kontakt z osobami “z zewnątrz”, a jak pokazuje wcześniejszy przykład jest to argument, który wpływa na decyzje wielu osób.
Biwak z dala od ludzi (fot. MG / 4outdoor.pl)
Niezależnie od tego czy będzie to biwak w namiocie “na dziko”, na polu namiotowym, czy w kamperze (z naszej perspektywy nie ma też znaczenia czy biwak odbędzie się na Mazurach czy Frankenjurze) tego typu wyjazdom jeszcze częściej towarzyszą dodatkowe aktywności, a już samo biwakowanie wymaga sporej ilości sprzętu.
Dodatkowe światło na sprawę rzucają wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie Thor Industries (producent m.in. legendarnej przyczepy Airstream). Choć rynek amerykański różni się znacznie od naszego, możemy wysnuć z niego pewne wnioski.
94% z 19 tys. respondentów (właścicieli przyczep i samochodów kempingowych oraz osób planujących zakup w najbliższej przyszłości) planuje w tym roku normalne wakacje. Część z nich ma jednak zamiar przedłużyć okres wyjazdów wakacyjnych aż do października.
Biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne i ich wpływ na pogodę w naszym kraju możemy chyba spodziewać się podobnego wydłużenia wakacji w 2020 r. w Polsce, choć oczywiście z zachowaniem proporcji – nadal kluczowe znaczenie będzie miał w tym przypadku okres wolny od szkoły i studiów.
Wakacje spędzane z dala od ludzi, a tym samym bliżej natury mogą okazać się tegorocznym trendem. W kraju czy zagranicą, biwak połączony z innymi aktywnościami outdoorowymi może stać się dla Polaków atrakcyjną alternatywą. Czy przynajmniej część z nich okaże się nowymi klientami naszych sklepów? Miejmy nadzieję.
Michał Gurgul
źródła: portalsamorzadowy.pl, unwto.org, profitroom.com, Puls Biznesu, Radio Zet, gearjunkie.com
KOMENTARZE