Z opublikowanych przez Proxi.cloud wynika, że we wrześniu br. ruch w galeriach i centrach handlowych był aż o 54% mniejszy niż w analogicznym okresie ub.r. Swój monitoring prowadzi również Polska Rada Centrów Handlowych, wg szacunków tej organizacji „footfall” zmniejszył się o 19%. Gdy uśrednimy wyniki to otrzymamy spadki na poziomie ok. 30% w porównaniu z wrześniem 2019 roku.
– Dane PRCH pochodzą ze 119 obiektów, stanowiących 35% rynku, gdzie liczone były realne wizyty. Z kolei nasza analiza objęła blisko 6 razy więcej miejsc, a dane zebrano za pośrednictwem tzw. geofencingów. Zatem widać, że tutaj są dwie różne metodologie. Wyciągając jednak średnią z dwóch badań, ale także opierając się na szerszej obserwacji rynku, należy wnioskować, że spadek we wrześniu mógł być na realnym poziomie ok. 30-35% – komentuje dr Krzysztof Łuczak z Proxi.cloud.
Spadki można łatwo wytłumaczyć obawą klientów do odwiedzania miejsc publicznych w dobie pandemii. Realne odwiedziny zastępują coraz częściej wizyty w sklepach internetowych – o wzrostach tego kanału informuje w swoich raportach choćby INTERSPORT.
PRCH swoje wyniki publikuje co tydzień, dzięki temu znamy już oszacowania tygodnia 5-11 października, które pokazuje poniższy diagram:
Odwiedzalność galerii handlowych „footfall” w okresie 5-11.10.2020 w porównaniu do 7-13.10.2019 (zestawienie prch.org.pl)
Prognozy na kolejne tygodnie października i końcówkę roku są nie najlepsze. Postępujący wzrost zakażeń, zwiększająca się liczba czerwonych stref, oraz pełzający „miękki” lockdown wpłynie niekorzystnie na odwiedzalność nie tylko sklepów zlokalizowanych w centrach handlowych, ale również tych „przy ulicy”. Kierunek jest jeden – dalszy rozwój kanału e-commerce.
Źródło: PRCH.org.pl, horecatrends.pl
KOMENTARZE