Od tygodnia w Polsce trwają protesty przeciwników orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Z dnia na dzień rośnie grupa „zaniepokojonych” osób. Zjawisko jest na tyle gwałtowne, że po raz pierwszy od czasów PRL, swój stosunek do ruchu społecznego zaczynają deklarować firmy i instytucje bankowe. Przykład mBanku pokazuje, że ryzyko opowiedzenia się po jednej ze stron podejmują nawet najwięksi gracze, których klienci z pewnością mają bardzo różne poglądy. W naszej branży jako pierwszy swoje stanowisko jasno określił Lesovik. Protesty wspierają również outdoorowe media – Outdoor Magazyn czy Pure Powder.
***
28 września mBank zamieścił w swoich mediach społecznościowych film:
Wspieramy. pic.twitter.com/r80ZlcKJlS
— mBank (@mBankpl) October 28, 2020
Film przedstawia zdjęcia pracowniczek i pracowników banku, którzy dołączyli do protestu. Oficjalna deklaracja „wspieramy” oczywiście podzieliła klientów. Część aprobuje i cieszy się z każdej formy wsparcia i nagłośnienia sytuacji, część krytykuje i zamyka konta.
Podobne reakcje zauważył prawdopodobnie każdy, kto prowadzi jakąkolwiek działalność w przestrzeni publicznej. Po deklaracji wsparcia dla kobiet odzywają się głosy z drugiej strony. Podział społeczeństwa postępuje.
Zaangażowanie polityczno-społeczne biznesu nie jest już dzisiaj czymś wyjątkowym. Świadomość ważnej roli jaką duża firma odgrywa nie tylko na rynku, ale w świecie w ogóle, rośnie. Tak dzieje się w przypadku ekologii i zrównoważonego rozwoju, równości i godziwych warunków pracy, a także polityki. Wiele przykładów takich działań znajdziemy w USA, naczelnym przykładem są działania marek takich jak Patagonia czy The North Face.
Oczywiście zawsze przy takich okazjach pojawiają się również głosy krytyki, zarzucające firmom oportunizm i wyrachowany marketing. Najbliższe tygodnie pokażą jaka jest siła protestów, a każdy (również firmy) sam zadecyduje czy wspierać lub kontestować strajk, czy też po prostu milczeć – to zaleta wolnego wyboru.
Redakcja
źródła: marketingprzykawie.pl, Lesovik, Pure Powder
KOMENTARZE
Nie rozumiem. Zasłaniacie się mBankiem, który z naszą branżą nie ma nic wspólnego, by zrobić sobie kryptoreklamę?