HomePrasa outdoorowa

Wrześniowy numer magazynu Rowertour

Ukazał się najnowszy, wrześniowy numer magazynu Rowertour. Temat numeru: ułatwienia dla cykloturystów czyli co można zrobić, by wypoczynek na rowerze był jeszcze łatwiejszy i przyjemniejszy.

Poza tym w numerze:

  • Jak to się robi w Niemczech

Z Wolfgangiem Reichem, kierownikiem do spraw rozwoju turystyki Niemieckiego Związku Rowerowego (ADFC), odpowiedzialnym za obszar Berlina i Brandenburgii oraz twórcą projektów Dachgeber i Bett+Bike, rozmawiała Joanna Zenka.

  • Katalonia

Jest taka kraina, gdzie zębate Pireneje stopniowo łagodnieją, opadając ku wybrzeżu Morza Śródziemnego. Dzięki sieci szlaków rowerowych Vies Verdes (Zielone Drogi), częściowo poprowadzonych śladami nieczynnych linii kolejowych, warunki do jeżdżenia rowerem są wręcz idealne.

  • Tyrol Południowy

Przez alpejską dolinę Val Venosta, leżącą na wysokości 1000 metrów n.p.m., prowadzi jednotorowa linia kolejowa chętnie wykorzystywana przez rowerzystów. Zakup biletu upoważnia do wypożyczenia roweru w jednej z wypożyczalni działających na większości stacji. Sprzęt można zwrócić w innej, zlokalizowanej na trasie pociągu. Ścieżki rowerowe prowadzą przez malownicze, największe w Europie tereny sadownicze.

  • Rychlebskie Ścieżki

Parę lat temu przeczytałem w czasopiśmie rowerowym ciekawy artykuł. Opowiadał o leśniku, który uważnie studiując mapy, odnalazł w lasach czeskich Gór Rychlebskich (polska część tego pasma nosi nazwę Gór Złotych) sieć starych, niemieckich szlaków turystycznych i leśnych ścieżek…

  • wyprawa numeru

Indie i Nepal

„Tawarisze pasażery, Moskwa”. Dopiero te słowa uświadomiły mi, że jestem już w podróży. Do tego czasu nie docierało do mnie, że jadę gdzieś dalej… Dopiero kontrola bezpieczeństwa i śnieg za oknem wyrwały mnie z beztroski i uświadomiły, że to już, że już jadę do Indii!

  • Ponadto na szlaku

Z Krakowa w Tatry

Zasiedziałem się ostatnio mocno. Wiry codzienności. Obowiązki. Powtarzalność 90 procent. W końcu pojawiła się Pani Luka. Kalendarzowa. Pierwsza myśl: Beskidy, Gorce, Tatry. Jednym strzałem, 24 godziny non stop. Czy się uda, okaże się w drodze.

Północne Mazury

Lipiec na Mazurach? Wydawać by się mogło, że to szatański plan dla tych, którzy lubią trzymać się z dala od rzesz turystów przemieszczających się leniwie między plażą a barem z rybą i piwem. Okazało się jednak trochę inaczej.

Dolina Baryczy

W zeszłym roku, kiedy nasze córki skończyły trzy miesiące, zaczęliśmy je zabierać na wycieczki rowerowe. Po ukończonym roczku nasze szczęścia w ciągu dnia śpią tylko trzy godziny, wszystko je interesuje, wszystkiego muszą dotknąć, swoje muszą wychodzić. Jak będzie wyglądał z nimi dzień rowerowy? By to sprawdzić, wybraliśmy Dolinę Baryczy.

  • Rowerowa baza podjazdów

Równica

Na palcach jednej ręki można policzyć w Polsce podjazdy, na których regularnie odbywają się wyścigi kolarskie. Jedną z niewielu takich gór jest Równica w Beskidzie Śląskim, która ostatnio wielokrotnie dostąpiła zaszczytu odwiedzin kolarzy.

  • poradnik

Jakie koła pod sakwy

Opisy wypraw rowerowych obfitują w historie o złamanych szprychach, rozcentrowanych kołach i pękniętych obręczach. Dzieje się tak, ponieważ podczas cykloturystyki z sakwami koła objuczonych rowerów, szczególnie tylne, mają bardzo ciężki żywot. Jak zatem można uchronić się lub chociaż zminimalizować prawdopodobieństwo awarii koła, która zazwyczaj uniemożliwia lub przynajmniej znacznie utrudnia dalszą jazdę?

  • Styl życia

Rowerowe inicjatywy charytatywne

Jeździmy zazwyczaj dla własnej satysfakcji. Ale są i tacy, którym sama przyjemność z jazdy przestaje wystarczać, nie chcą na niej poprzestawać i zależy im, aby pożytek z ich pedałowania mieli także inni.

Egipt 1979

Przed przylotem do Egiptu w 1979 roku planowałem dokonać jakiegoś wyczynu. Zrobić coś, czego jeszcze nikt nie dokonał, na przykład wdrapać się na piramidę Cheopsa z rowerem.

Afryka Nowaka

Etap XX – Czad

Kazimierz Nowak na rowerze dotarł, z początkiem lutego 1936 roku, do Sarh – pierwszego miasta na swojej trasie przez Czad. W tamtych czasach Czad stanowił jedną z prowincji Francuskiej Afryki Równikowej. Polski podróżnik chciał dojechać do stolicy prowincji – Fort Lamy (dziś Ndżamena), ale nie zdecydował się na najkrótszą i najłatwiejszą drogę. Zależało mu bowiem na dotarciu do miejsc najciekawszych pod względem geograficznym i etnicznym, aby móc później opisać je w reportażach.

  • Wspomnienie

Zbigniew Boroński (1934-2011)

Ze Zbigniewem Borońskim, który był członkiem Komisji Turystyki Rowerowej ZG PTTK, twórcą instrukcji znakarskiej dla rowerzystów oraz inicjatorem i opiekunem polskiego odcinka międzynarodowego szlaku R-1 z Calais do Sankt Petersburga, rozmawiał Andrzej Kaleniewicz.

Jak co miesiąc w magazynie „Rowertour”:

  • nowości sprzętowe
  • komiks – Max Siodełko kręci
  • oraz
  • felieton – Na finiszu. W tym miesiącu pisze dla nas Henryk Sytner

KOMENTARZE

WORDPRESS: 0