HomeEkologia / Zrównoważony rozwój

Icebreaker wypływa na morze plastiku

Plastikowe opakowania jednorazowego użytku są często postrzegane jako główna przyczyna zanieczyszczenia oceanów plastikiem. Jednak jak się okazuje, winę za aktualny stan ponosi branża tekstylna. Dlatego też pochodzący z Nowej Zelandii producent odzieży outdoorowej zdecydował się wdrożyć w życie ciekawy projekt mający na celu zbadanie i nagłośnienie problemu.

Ben Lecomte przepłynie przez „Vortex of plastic” – kłębowisko plastiku na Oceanie Spokojnym (fot. Icebreaker / Sarah-Jeanne Royer / Olivier Poirion)

Podczas jednego prania odzieży do wody przedostać się może nawet 700 tys. syntetycznych mikrowłókien. Ponad 35% szacowanej ilości plastiku w oceanach (1,5 mln ton) pochodzi z tekstyliów. Na domiar złego mikrowłókien oddzielających się od materiału nie da się dostrzec gołym okiem. Są to mikroskopijne cząsteczki, które pochłaniane przez mieszkańców mórz trafiają następnie do całego łańcucha pokarmowego – w konsekwencji również do naszych organizmów.

W oceanach znajduje się mnóstwo fragmentów plastiku – od bardzo dużych elementów konstrukcji, po mikroplastiki niewidzialne gołym okiem (fot. Icebreaker / Sarah-Jeanne Royer / Olivier Poirion)

Icebreaker wierzy, że natura daje nam wszystko, czego potrzebujemy, by uporać się z tym problemem. Marka od 24 lat stara się rozwijać technologię wykorzystującą włókna naturalne do produkcji swojej odzieży, a także pobudzać świadomość naszej wspólnej odpowiedzialności za aktualną sytuację i losy planety – czym więcej wiemy na temat zanieczyszczenia, tym bardziej rozumiemy, z jak dużym problemem mamy do czynienia.

fot. icebreaker.com

W myśl tej zasady nowozelandzka marka podjęła współpracę z pływakiem długodystansowym, Benem Lecomtem. Projekt o nazwie The Vortex Swim rozpoczął się w czerwcu i będzie trwał przez trzy miesiące. Zadaniem Bena jest przepłynięcie 300 mil morskich przez jedno z największych skupisk śmieci na Oceanie Spokojnym. Obszar znany jest jako Wielka Pacyficzna Plama Śmieci (Great Pacific Garbage Patch). Występuje tam największa na świecie koncentracja plastiku w oceanie. Dryfujące wysypisko śmieci tworzą nie tylko mikroplastiki, ale również większe fragmenty materiałów, plastikowe butelki, torby, wszelkie jednorazówki, styropian etc.

Liczba „300” reprezentuje 300 mln ton plastiku produkowanego rocznie. Akcja ma na celu zwrócenie uwagi na kryzys ekologiczny, przed jakim stanęła ludzkość i potrzebę szybkiego przeciwdziałania. Równocześnie, w trakcie pływackiego wyzwania, grupa wspierająca Bena zbierać będzie próbki wody morskiej, aby dostarczyć danych do analizy – rzetelnych przykładów i argumentów do podjęcia dalszej dyskusji. Jest to pierwsza ekspedycja zbierająca informacje na temat zanieczyszczenia wód Pacyfiku na tak szeroką skalę.

Discoverer – dom Bena, badaczy i załogi (fot. Icebreaker / Sarah-Jeanne Royer / Olivier Poirion)

Carla Murphy, Chief Brand and Product Officer w firmie Icebreaker, dopowiada:

Ludzie są motorem napędowym zmian. Im więcej wiemy, tym bardziej jesteśmy skłonni działać, podejmować właściwe wybory. Ben jest nie tylko świetnym atletą, ale także człowiekiem, który inspiruje. Jego wyczyn pomoże nam pokazać szerszej grupie odbiorców, na czym polega problem mikroplastików. Wierzymy, że jego lepsze zrozumienie przyczyni się do pozytywnych zmian w przyszłości. Wszystkie nasze działania – jako marki Icebreaker – są planowane z myślą o tym, by zbliżyć ludzi do natury i przekonać do korzystania z materiałów, jakie nam oferuje – alternatywnych np. w stosunku do tekstyliów syntetycznych.

Ideę Icebreakera dobrze rozumie Ben Lecomte:

Nie widzimy ich, ale wiemy, że są wszędzie. Nie wiemy dokładnie, jak silnie mikroplastiki oddziałują na nasze organizmy. Jeśli główną przyczyną aktualnego stanu rzeczy jest odzież syntetyczna (jej pranie), to musimy przestać z niej korzystać i powrócić do materiałów naturalnych. To proste. Ale aby zamiana faktycznie nastąpiła, wszyscy muszą zdać sobie sprawę ze skali problemu, z jakim się mierzymy i zrozumieć jego przyczyny. Myślę, że to prawda, gdy ludzie mówią: „Nie potrzebujemy jednej osoby, która zrobi to perfekcyjnie. Potrzebujemy milionów, które to zrobią – nawet jeśli nie tak dokładnie”.

Ben Lecomte (fot. Icebreaker / Sarah-Jeanne Royer / Olivier Poirion)

Postępy Bena i grupy wsparcia Icebreakera możecie śledzić na stronie movetonatural.com.

Informacja prasowa marki Icebreaker

KOMENTARZE

WORDPRESS: 0