Deszczowy maj przyniósł lekkie wzrosty sprzedaży w badanych przez nas sklepach outdoorowych. Liczymy, że oznacza to przełamanie złych kwietniowych wyników.
Maj, podobnie jak kwiecień, nie przyniósł dobrej pogody dla outdooru, ale tym razem nie za sprawą katastrofy i wydarzeń politycznych, lecz za sprawą panującej deszczowej aury. Choć generalnie wyższe opady skutkują wzrostem sprzedaży podstawowego produktu outdoorowego, czyli kurtki przeciwdeszczowej, to jednak majowe ciągłe ulewy odstraszyły amatorów outdooru, zarówno od wyjazdów, jak i półek sklepowych.
Barometr rynku – maj 2010
Na terenie całego kraju spadło ponad 200 procent (!) normy deszczu, a miejscami norma opadów została przekroczona o ponad 400 procent. To czyni tegoroczny maj jednym z najbardziej mokrych, a miejscami najbardziej mokrym, w całej historii pomiarów. Jak wiemy efektem była kolejna powódź „tysiąclecia".
Wydaje się zatem, że i tak wyniki sklepów, średni wzrost przychodów o 5,4%, można uznać za dobre. Zwłaszcza, jeżeli cofniemy się do kwietnia, w którym sklepy odnotowały ponad 3% spadki.
Miejmy nadzieję, że w związku z utrzymującymi się dość dobrymi prognozami gospodarczymi dla Polski outdoor pozostanie już tylko po dobrej, zielonej stronie wykresów finansowych. Należy liczyć też, że kolejne miesiące nie przyniosą kolejnego globalnego kataklizmu a plany ratunkowe dla strefy euro okażą się skuteczne.
Nasz barometr obejmuje wyniki sprzedaży z 16 sklepów:
- Active.
Góry, turystyka, wspinaczka (Gliwice) - Alpin
Sklep (Warszawa) - Cerro
Torre (Katowice) - E-Pamir.pl
(Kraków) - ERGO
(Częstochowa) - Polar
Sport (Kraków) - Sherpa (Warszawa)
- sieć Skalnik
(4 sklepy, Wrocław) - Sklep
Turysty (Łódź) - Taternik
(Poznań) - Trawers (2 sklepy, Łódź)
- Trekker
Sport (Poznań)
KOMENTARZE