Według najnowszego raportu Western Governors’ Association „Snapshot of the Economic Impact of Outdoor Recreation” (w załączniku do tekstu), w 2011 roku Amerykanie wydali więcej na outdoorową rekreację niż na leki, benzynę oraz samochody. W sumie klienci w Stanach Zjednoczonych wydali w ubiegłym roku na outdoorowe aktywności 646 miliardów dolarów, z czego 40% wydano w stanach na zachodzie kraju (256 miliardów dolarów).
W raporcie czytamy, że branża rekreacji outdoorowej zatrudnia 2,3 milionów osób i generuje prawie 31 miliardów dolarów w federalnych, stanowych i lokalnych podatkach.
Jak przyznał Frank Hugelmeyer, prezes i CEO organizacji Outdoor Industry Association, branża outdoorowa ma potencjał by jeszcze bardziej zwiększać wzrost gospodarczy kraju i tworzyć nowe stanowiska pracy. Ale żeby to uzyskać trzeba inwestować w amerykańskie środowisko naturalne, w parki, szlaki, jeziora, a wszystko po to aby wciąż były wysokiej jakości przestrzenie do uprawiania outdoorowych aktywności.
Wpływ na gospodarkę jest mierzony w raporcie nie tylko poprzez zakupy odzieży i sprzętu outdoorowego, bierze się także pod uwagę produkcję sprzętu oraz wszystko to co jest potrzebne aby móc aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu. Mowa tu zatem o wydatkach na podróże, czyli transport, nocleg, benzynę, jak również przewodników oraz bilety do parków.
Dodajmy także, że autorzy raportu badali wpływ wszystkich aktywności, które można uprawiać na łonie natury, czyli nie tylko sporty trailowe, zimowe i wodne, ale również polowanie, wędkarstwo, off-road, kolarstwo, obserwowanie dzikiej przyrody, a nawet jazdę na motocyklach.
Źródło: Western Governors’ Association
KOMENTARZE