Na targach Kielce ZIMA-SPORT 2009 swoje najnowsze kolekcje zaprezentował potentat polskiego rynku outdoor firma Euromark Polska S.A., właściciel marek Alpinus i Campus.
W rozmowach z przedstawicielami firmy dotyczących nowego sezonu przeważał optymizm, podparty wyraźnym wzrostem sprzedaży w poprzednim roku oraz rosnącą pozycją sklepów firmowych Planet Outdoor. Duże nadzieje z rozwojem firmy wiąże nowy menadżer ds. sprzedaży Zenon Raszyk, znany ze współpracy z Hannah Polska i DH Poland.
Piotr Turkot (4outdoor.pl): Pod koniec 2008 roku objąłeś stanowisko menadżera ds. sprzedaży w Euromarku. Pod twoją opieką znalazły się takie marki, jak Alpinus i Campus. Powiedz, jaką sytuację zastałeś obejmując to stanowisko?
Zenon Raszyk (Euromark): Sytuacja nie jest zła 🙂 Euromark jest numerem 1 w Polsce, ma najmocniejszą sieć dystrybucji. Zastałem więc sytuację, która umożliwia mi komfortową pracę. Oczywiście jest jeszcze sporo niewykorzystanego potencjału, który jednak można bardzo szybko i w miarę łatwo zrealizować, a także podnieść efektywność dystrybucji, tak by osiągnąć dobry wynik – nie tylko po stronie Euromarku, ale też po stronie klientów i odbiorców.
Wojciech Słowakiewicz (4outdoor.pl): W jakim kierunku twoim zdaniem powinien iść Alpinus, jaka to powinna być marka?
Alpinus powinien kontynuować swoją tradycję, czyli kojarzyć się głównie z outdoorem, a konkretnie z górami. Ma to być marka specjalistyczna z ukierunkowaniem właśnie na góry. Dzięki temu jednoznaczna w odbiorze.
PT: Pracowałeś kiedyś w Hannah Polska. Ewolucja Hannaha polegała na tym, że w znacznym stopniu odszedł on od outdooru, mocno rozwijając segment narciarski. Rozumiem, że Alpinus taką drogą nie podąży, czy twoim zdaniem to dobra decyzja?
Każda marka jest inna, ma różną specyfikę, profil, nastawiona jest na innego klienta. Tak więc Hannah i Alpinus to dwie zupełnie różne marki. Ta pierwsza nie opiera swojej produkcji na drogich membranach typu Gore-Tex. W narciarstwie ludzie bardziej zwracają uwagę na stronę wizualną, materiał akurat w tym wypadku aż tak bardzo się nie liczy.
PT: Nas bardzo cieszy powrót Alpinusa do rdzenia outdoorowego, specjalistycznego. Wiąże się to z przygotowaniem nowej kolekcji, zwróceniem szczególnej uwagi na jej techniczną stronę. Czy w sezonie 2009-2010 te zmiany będą już zauważalne? Czy macie na to wpływ jako dział sprzedaży?
Oczywiście mamy określony wpływ na to, jak kolekcja ma wyglądać. Czasem mniejszy, czasem większy. Liczą się nasze pomysły i opinie. Natomiast nie ma niestety szansy, żeby już na tę jesień zdążyć z wprowadzeniem nowych produktów. Z drugiej jednak strony w istniejącej kolekcji poprawiliśmy kroje, ergonomię. Stawiamy nacisk na stronę techniczną. Staramy się, żeby nasze produkty ukierunkowywać w stronę tzw. wyczynu. Cały cykl, od zaprojektowania pierwszych szkiców na papierze, aż po wyprodukowanie trwa od 1,5 do 2 lat. Tak więc zmiany będą widoczne dopiero 2010 roku.
Życzymy zatem powodzenia!
KOMENTARZE