HomePrasa outdoorowa

Kwietniowy numer magazynu Rowertour

W najnowszym numerze magazynu Rowertour między innymi o podróży na dwóch kółkach przez Gruzję i Azerbejdżan, wizyta w prawdziwym raju dla rowerzystów – na największej niemieckiej wyspie Rugia i rowerowe opowieści Jacka Hugo-Badera.

Rowertour, kwiecień

W numerze:

Przez Gruzję i Azerbejdżan
Według jednych magiczne Zakaukazie to jeszcze peryferia Europy, według innych to już  przedpokój Azji. Przemysław Nocuń przejechał Gruzję i Azerbejdżan. W 12 dni z Tbilisi – stolicy Gruzji, poprzez pustkowia David Garedża, zieloną, winną i pełną zabytków Kachetię. Przez lesisty północny Azerbejdżan i półpustynny Qobustan aż nad Morze Kaspijskie i po kosmopolityczne Baku.

Rugia, czyli eldorado za miedzą
Największa wyspa Niemiec reklamuje się jako „Eldorado dla rowerzystów". I nie są to słowa bez pokrycia. Rozbudowana sieć oznakowanych dróg rowerowych, autobusy przystosowane do przewozu jednośladów, a do tego kusząca rzeźba terenu oraz krajobrazy, których próżno szukać nad polskim Bałtykiem istnieją naprawdę.

W cztery oczy – Jacek Hugo-Bader
Reporter „Gazety Wyborczej". W 1998 roku przejechał samotnie na rowerze Azję Centralną. W 2002 roku wraz z wrocławskim podróżnikiem Marcinem Korzonkiem przemierzył na dwóch kołach pustynię Gobi. W 2005 roku z synem Michałem i sinologiem Rafałem Felburem podjął próbę objechania Chin. Również na rowerze.

Kolarska saga rodziny Klujów
Takiej drugiej, wielopokoleniowej rodziny kolarskiej chyba nie ma w Polsce. Jan Kluj, jego synowie Lech i Marek, jego wnuk Robert. Łącznie, przez ponad 80 lat, przejechali dziesiątki tysięcy kilometrów na rowerach, wygrywając wiele wyścigów, godnie reprezentując Polskę i Poznań.

Rowerowa Baza Podjazdów – Makowska Góra
Kolejny wybrany przez nas podjazd, z profilem, parametrami technicznymi, mapką i opisem. Na łamach – Makowska Góra: od północy, po betonowych płytach z Budzowa: długość – 11,5 km, różnica wzniesień – 292 metry, średnie nachylenie – 2,54%. Oraz jej wariant łatwiejszy – ścianą południową, serpentynami z Makowa Podhalańskiego.

Na szlaku:

Ślęża i Wzgórza Strzelińskie
Góra kultowa wśród wrocławskich rowerzystów. Zdobywamy ją najbardziej popularnym wariantem (z Przełęczy Tąpadła). Związane ze szczytem podania i legendy nabierają mocy w tym trudnym dla rowerzystów górskim krajobrazie. Wzgórza Strzelińskie są bardziej przyjazne dla dwóch kółek, ale i one mają swoje magiczne miejsce. To najwyższe wzniesienie – Gromnik.

Zielona Góra i okolice
Urokliwie, sielsko, nieco pagórkowato i bardzo zielono. A w centralnym punkcie wycieczki Zabór ze swoim dostojnym pałacem, jednym z nielicznych tego typu obiektów w rejonie Zielonej Góry, który w miarę dobrze przetrwał wojenną zawieruchę i powojenne zarządzanie. Pomysł na rowerowy weekend z duchem historii w tle.

Jeden dzień w Górach Świętokrzyskich
Jak go ugryźć, aby potem czegoś nie żałować. Rozległe doliny pomiędzy wzgórzami, z których wyróżniono aż 25 pasm. Pajęczyna dróg, dróżek i ścieżek, pozwala zaplanować tutaj całe wakacje. Ale co wybrać, kiedy ma się tylko jeden dzień?

Michałowice – nieznane szlaki pod grodem Kraka
Brak tu malowniczych przełomów rzecznych, tudzież majestatycznych wychodni skalnych. Próżno tu także szukać średniowiecznych zamków oraz wielokilometrowych szutrówek. Mimo tego Michałowice uparcie stawiają na turystykę rowerową, zachwalając sielankowe wiejskie krajobrazy, ciszę oraz precyzyjnie prowadzone szlaki rowerowe.

Poradniki:

Niezbędnik bikera
10 przykazań, dzięki którym wsiądziesz na rower, dotrzesz do celu zdrów i cały, a niespodzianki cię nie zaskoczą.

Pogoda w komórce
Internetowe serwisy pogodowe, którym możesz zaufać i skorzystać z nich na szlaku, posiłkując się telefonem komórkowym.

Nie daj się owadom!
Owady to często zmora rowerzystów. Jak ustrzec się przed atakiem meszek, komarów, natrętnych os. Okulary są niezbędne, ale co poza tym?

Styl życia:

Cezary Zamana – zawodowiec amatorem
Całkowicie oddany swojej pasji. W karierze zawodowej był kolegą klubowym Lancea Armstronga, wygrał Tour de Pologne. Obecnie organizator wyścigów amatorskich. „Nie jestem Lancem Armstrongiem, znam swoje miejsce i nie myślę o powrocie. On wrócił z pewną misją. Ja też mam swoją misję, ale realizuję ją w inny sposób" – wyjaśnia w wywiadzie dla „Rowertouru".

Pokaż swój rower, a dowiesz się kim jesteś
Czy rower charakteryzuje swojego właściciela? Które z upodobań przenosimy na nasz jednoślad. Na łamach o tym, co psycholodzy mówią o bikerach jeżdżących stylowym holenderem, zwinną kolażówką lub mocnym góralem.

Rowerem po Belfaście
Kultowe miasto Irlandii Północnej, znane z burzliwej przeszłości i niespokojnego ducha. Jednocześnie z rosnącą liczbą ścieżek rowerowych i pedałujących mieszkańców.

Z Islamabadu do Kantonu
Adam Chałupski, korespondent „Rowertouru", w podróży rowerowej jest prawie od roku. Kilka tygodni temu dotarł do Kantonu. – Z przygodami, ale szczęśliwie – pisze w kolejnej relacji i zapowiada następne. Do kraju na razie nie wraca.

Jak co miesiąc, w magazynie „Rowertour":
Luz na korbach – felieton
Komiks – Max siodełko kręci
oraz kolejny kalambur turystyczno-rowerowy z nagrodami dla Czytelników.

KOMENTARZE

WORDPRESS: 0