Nieodłącznym towarzyszem outdoorowych eskapad od dłuższego czasu stały się urządzenia mobilne. Wielu z nas używa na wycieczkach tabletów, telefonów czy ładowanych przez USB czołówek. W plenerze trudno o gniazdko z prądem – wtedy sprawdzić muszą się dobrze działające power banki. Oto wrażenia z użytkowania jednego z nich – Power Bank Xtorm Limitless 10.000 mAh.
Estetyczne opakowanie i przejrzysta instrukcja powodują, że Xtorm robi dobre wrażenie od samego początku. Jednak najważniejsze są jego użytkowe właściwości. Zacznijmy od odpornej na pył i wodę obudowy – producent gwarantuje wodoodporność wg standardu IP68. To oznacza, że sprzęt jest odporny na: zachlapania, lekki deszcz i przypadkowe lub celowe (ale chwilowe) zanurzenie (do 3 metrów). Istotną zaletą jest również odporność na wstrząsy i upadki. Za tę ważną cechę odpowiada z kolei amerykański certyfikat wojskowy certyfikat MIL-STD 810G, który potwierdza dużą wytrzymałość sprzętu mobilnego wyprodukowanego według określonych w certyfikacie standardów. Dodatkowo Xtrom można bez problemu zabierać do bagażu podręcznego podczas podróży lotniczych.
W Xtorm znajdziemy wejście na standardowe ładowanie za pomoc łącza Micro USB. Ładowanie urządzeń zapewniają dwa wyjścia USB – jedno z nich o napięciu 5V i natężeniu 1A oraz drugie: o napięciu 5V i natężeniu 2,4A. Użytecznymi dodatkami są diodowy wskaźnik poziomu naładowania baterii power banku oraz latarka (jedno naciśnięcie przycisku powoduje włączenie ciągłego światła; 2 naciśnięcia – pulsującego).
Power bank jest poręczny – dzięki dość cienkiej budowie łatwo spakować go do kieszeni, czy to plecaka, nerki, a nawet spodni. Wymiary urządzenia wynoszą 153 x 85 x 20 mm, a waga 340 g i trzeba przyznać, że jest ona dość duża. Dodatkowo Xtorm wyposażony jest w uchwyt, przez który można przełożyć taśmę i dopiąć karabinek (dostarczane wraz z urządzeniem), co umożliwia przypinanie power banku choćby do plecaka, lub w razie konieczności do uprzęży wspinaczkowej. Do Xtorma dołączony jest kabel ładujący – jego zaletą jest wytrzymałość (nylonowy, pleciony przewód), jednak jest on dość krótki (25 cm).
Warto zwrócić uwagę na atrakcyjny design urządzenia – obudowa wykonana jest z wytrzymałego i estetycznego materiału. Z kolei krawędź chroni wytrzymałe na uderzenia tworzywo sztuczne (w ładnym pomarańczowym kolorze).
Użytkowanie
Podczas kilku miesięcy użytkowania Xtorm sprawdził się w różnych warunkach. Zabierałem go zarówno na wycieczki plenerowe, wypady w skały oraz w góry. Biorąc pod uwagę, że bateria mojego telefonu (Xperia XZ), ma już dobrych kilka miesięcy, w zasadzie używam Xtorma również na co dzień.
Najważniejsze cechy urządzenia to oczywiście czas potrzebny na naładowanie baterii telefonu – w moim przypadku Li-Ion 2900 mAh. Aby ją naładować stanu 0% do całkowitego naładowania Xtorm potrzebuje, aktualnie po 3 miesiącach użytkowania, ok. 3 godzin. Zaletą tej wersji Xtorm jest to, że bank pozwala na, co najmniej, dwa ładowania telefonu. Dzięki temu zyskujemy, oczywiście w zależności od intensywności użytkowania, dodatkowy dzień działania telefonu. Warto dodać, że bank wyposażony jest w system „Auto-stop charging”, który powoduje, że po naładowaniu baterii telefonu Xtrom automatycznie kończy dalsze ładowanie.
W związku z tym, że power bank ma dwa wyjścia do ładowania, w tym samym czasie możemy podpiąć 2 urządzenia. Xtorm charakteryzuje również dobry stosunek naładowania baterii do pojemności. Deklarowana pojemność 10.000 mAh nowego urządzenia „wystarczała” na 2,5-krotne ładowanie baterii 2900 mAh – co wskazuje na współczynnik 72,5%. Po 3 miesiącach zapewnia 2,3 ładowania.
Godna podkreślenia jest trwałość i wytrzymałość Xtroma – w normalnym outdoorowym użytkowaniu sprawdza się doskonale. Wszelkie upadki z wysokości do 1,5 metra, uderzenia, wstrząsy o skałę, kamienie znosił bez problemu. Z testem wodoszczelności również poradził sobie bez zarzutu – narażony był na intensywny opad deszczu (kieszeń plecaka, w której był schowany przemokła całkowicie). Dodatkowo zanurzałem go na ok. 1 m w rzece – również z pozytywnym efektem (zanurzenia były krótkotrwałe). Oczywiście trzeba pamiętać o zamknięciu klapki zabezpieczającej łącza.
Podsumowanie
Power bank Xtrom Limitless to bardzo praktyczne, wykonane z dużą dbałością o detale oraz wytrzymałe urządzenie. Mimo że nie należy do najlżejszych, to sprawdza się bardzo dobrze zarówno w miejskim, jak i – co najważniejsze – outdoorowym użytkowaniu. Dzięki swojemu kształtowi łatwo mieści się kieszeniach plecaków oraz, w razie potrzeby, kurtki. Xtorm znosi bez problemu trudy wypadów w góry i skały, gdzie często może być narażony na mniejsze lub większe wstrząsy i uderzenia.
Ważną cechą jest możliwość ładowania dwóch urządzeń w tym samym czasie. Godne podkreślenia są również wydajność ładowania oraz dobry stosunek naładowania baterii do pojemności power banku. Na zakończenie nie sposób nie wspomnieć o cenie – za Xtorma trzeba bowiem zapłacić co najmniej 380 zł. Nie jest to oczywiście mało, ale jeśli szukacie wytrzymałego i sprawnego power banku, to warto rozpatrzyć ciekawą propozycję, jaką przedstawia producent Xtorma, czyli holenderska firma Telco Accessories.
KOMENTARZE